Ferguson optymistą przed sezonem

- Myślę, że mamy dobrą drużynę, która cały czas się rozwija - mówi sir Alex Ferguson, który wrócił do pracy po wakacyjnym wypoczynku. - Niektórzy z młodych graczy prezentowali się dobrze w minionym roku, ale momentami pokazali również niekonsekwencję. Zbliżający się sezon będzie zatem dla nich wielką próbą.

- To, że wygraliśmy Premiership i Ligę Mistrzów może nam tylko pomóc. Zawodnicy tacy jak Anderson, Nani, Rooney i Ronaldo na pewno znów będą błyszczeć. Jesteśmy zadowoleni z postępów jakie czynią.

Młodość, która przebojem wdziera się do pierwszego składu Manchester United motywująco działa również na ligowych weteranów. Ryan Giggs i Paul Scholes pomimo swoich lat są w stanie nawiązać równorzędną walkę ze swoimi młodszymi kolegami. Ich doświadczenie okazało się nieocenione w minionym sezonie.

- Giggs wciąż wnosi do zespołu dobrą jakość. Nie będzie grał w każdym meczu, ale jeśli da radę zagrać 25 spotkań, a tego jestem niemal pewien, to wciąż może stanowić o sile zespołu - twierdzi Fergie.

- Anderson i Nani z pewnością się poprawią i to był jeden z powodów, dla których ich kupiliśmy. Zastąpienie Giggsa i Scholesa to plan długoterminowy. Scholes na pewno będzie grał jeszcze przez kilka sezonów na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o boiskową mądrość, która przychodzi z wiekiem, to jestem o nią spokojny.

Wszystko wskazuje również na to, że i w zbliżającym się sezonie Premiership będzie walką "Wielkiej Czwórki" - Manchester United, Chelsea Londyn, Arsenalu i Liverpoolu FC. W to, że ktoś inny włączy się jeszcze w walkę o mistrzowski tytuł nie wierzy również sam sir Alex Ferguson. - Raczej nie widzę nikogo, kto mógłby zakłócić tę walkę. Liverpool kogoś kupi, Arsenal już ma Ramseya i Nasriego, a Chelsea znów będzie w czołówce. O tytuł powalczą ci sami - kończy Szkot.