Silvestre idzie do Bordeaux?

Zainteresowanie Silvestrem wyraził trener Les Girondins, a zarazem były gracz – Laurent Blanc. Kontrakt Mikaela wygasa latem przyszłego roku, lecz sam zainteresowany zapowiada, że jeśli Czerwone Diabły zaproponują mu przedłużenie go, opiewające na dogodną kwotę finansową, to nie ma zamiaru się nigdzie ruszać. Jeśli jednak to nie nastąpi...

- Nie mówię, że to niemożliwe. Bordeaux jest klubem bliskim mojemu sercu. Gdy byłem mały, bardzo im kibicowałem. Mam nawet rodzinę w tamtych okolicach. Każdy piłkarz powinien oprócz pieniędzy, cenić sobie możliwość regularnej gry. Tam nie rozdają premii, ja z kolei nie jestem dobrym Samarytaninem.

Silvestre, który w swojej karierze grał między innymi dla Interu, przegapił większość meczów z powodu kontuzji kolana. Urazu nabawił się już we wrześniu, a do gry wrócił pod koniec obecnego sezonu. Z powodu tak długiej przerwy nie może liczyć na powołanie do kadry Francji na Euro 2008.