Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: To będzie ciężki mecz

» 21 marca 2008, 23:18 - Autor: rogi - źródło: wlasne
Już w niedzielę wielki mecz. Właściwie nie tylko spotkanie pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem okrzyknięte jest ‘Wielkim Szlemem’, ale także cała 32. kolejka Premiership, w której oprócz wspomnianego już pojedynku, zagrają ze sobą także Chelsea i Arsenal. Zapowiada się więc bardzo ciekawie i emocjonująco.
Ferguson: To będzie ciężki mecz
» Ferguson podziwia atmosferę, jaka panuje na Old Trafford
Właśnie o emocjach wspomina sir Alex Ferguson. Szkot wraz ze swoim zespołem będzie gościł w ten weekend FC Liverpool. Czerwone Diabły za wszelką cenę będą chciały wygrać przed własną publicznością, licząc na potknięcie Kanonierów.

Jeszcze cztery rundy gier temu Arsenal był liderem tabeli z 5-punktową przewagą nad drugim Manchesterem United. Po zaledwie czterech spotkaniach sytuacja zmieniła się niczym w kalejdoskopie i teraz to gracze Wengera mają trzy punkty straty do Ronaldo i spółki. Manager United wie, że niedzielny pojedynek to wydarzenie, w którym chciałby wziąć udział każdy jego zawodnik.

- To będzie wspaniały, zacięty mecz. Nawet gdybyś chciał nie możesz uciec od tych emocji, od tej atmosfery. Każdy z piłkarzy chciałby w nim zagrać, co oczywiście nie jest możliwe, więc pewnie jutro będzie grupa rozczarowanych graczy. Mając taki szeroki skład mam duże pole do popisu i mogę sobie dobrać najbardziej optymalną jedenastkę – powiedział Ferguson.

Rio Ferdinand z powodu kontuzji prawdopodobnie jeszcze nie zagra, ale Fergie ma wielką nadzieję, na występ Edwina van der Sara. Z Namanją Vidicem wszystko wydaje się być już w porządku, mimo tego, że w meczu z Boltonem musiał zejść z boiska z powodu krwawienia z nosa. Nie najweselej wygląda sytuacja Louisa Saha, który prawdopodobnie w niedziele nie wystąpi.

- Zobaczymy co będzie na treningu. Jeśli Rio wypadnie dobrze to wezmę go do kadry. Oboje z resztą z Edwinem muszą się pokazać na treningu. Występ Ferdinanda jest raczej wątpliwy, ale mam nadzieję, że chociaż van der Sar zdoła się wykurować. To byłby dobry bonus, mając jednego, czy nawet dwu doświadczonych piłkarzy więcej – dodał Szkot.

- Vidic jest już gotowy, miał tylko zbity nos. Zdarzyło mu się to już drugi raz z rzędu i być może trzeba się temu baczniej przyjrzeć, ale poczekamy jeszcze do następnego meczu. Pique poradził sobie świetnie. Zrobiłem mały eksperyment w obronie, aby mieć różne warianty na przyszłość.

- Saha doznał kolejnego zbicia, jeszcze nie wiemy jak poważny jest jego uraz, ale w każdym razie musimy jeszcze poczekać, aby dowiedzieć się czegokolwiek. Myślałem wczoraj, że z nim wszystko jest już OK, ale na treningu nie było najlepiej.

Co prawda na raty, ale do pierwszej drużyny wraca także Gary Neville. Doświadczony Anglik zagrał ostatnio pełne 90 minut w rezerwach i szykuje się do występu w pierwszym składzie.

- Gary zagrał cały mecz i nie pojawiły się żadne powikłania, co jest niewątpliwie plusem. W swoim występie pokazał olbrzymi entuzjazm, wszędzie było go pełno. Naprawdę bardzo jest nam potrzebny, myślę, że już niedługo nasze życzenia pod jego adresem się spełnią i zagra w wyjściowej jedenastce – zakończył Ferguson.


TAGI


« Poprzedni news
Welbeck zadowolony z hat-tricka
Następny news »
Queiroz na wylocie?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.