Europejscy rywale: Dynamo Kijów

Stadion: Wszystkie najważniejsze mecze Dynamo rozgrywa na Stadionie Olimpijskim w Kijowie, który mieści 83 450 ludzi. Zadaszenie obejmuje małą część obiektu.

Trener: Były skrzydłowy reprezentacji ZSRR, Anatolij Demjanienko odzyskał mistrzostwo Ukrainy w zeszłym sezonie, kończąc go bez choćby jednej porażki. Co ciekawe, pomimo sukcesów w poprzednich rozgrywkach, szkoleniowiec Dynama nie może być pewien swojej posady: - Być może zwolnienie trenera, który zdobył mistrzostwo i puchar Ukrainy nie byłoby rozsądnym posunięciem, nie mniej jednak Demjanienko nie może przynieść klubowi wstydu w tegorocznej Lidze Mistrzów. Mam nadzieję, że to rozumie - mówi prezes klubu z Kijowa, Igor Surkis.

Gwiazdy: Czołowym zawodnikiem Dynama jest Brazylijczyk Diogo Rincon, który w drużynie pełni funkcję typowego playmakera. Duże oczekiwania w Kijowie wiąże się też z innym zawodnikiem z Kraju Kawy, Carlosem Correą, który na Ukrainie występuje już drugi sezon. Bardzo ciekawie prezentuje się linia ataku Dynama - obaj występujący w niej piłkarze, Uzbek Maksym Szackich i Ukrainiec Serhij Rebrow dzielą rekord największej liczby strzelonych bramek w jednym sezonie ligi naszych sąsiadów (22 gole). Ten drugi występuje w klubie od dwóch lat, kiedy to powrócił do ojczyzny po nieudanych wojażach do Anglii (Tottenham, West Ham) i Turcji (Fenerbahce).

Zeszły sezon w Europie: W ubiegłym sezonie Dynamo występowało w Champions League w grupie z Realem Madryt, Olympique Lyon i Steauą Bukareszt. Rozpoczęli rywalizację od kompromitującej porażki u siebie z Rumunami (1:4), a w następnym meczu kolejnej lekcji futbolu udzielili im Królewscy (1:5). Dwa kolejne mecze z mistrzami Francji również zakończyły się porażkami, ale w dwóch ostatnich pojedynkach udało się Ukraińcom uzyskać dwa remisy - 1:1 ze Steauą i 2:2 z Realem. Niestety, dorobek zaledwie dwóch oczek był równoznaczny z ostatnim miejscem w grupie klubu z Kijowa.

Ostatnie spotkanie z United: Czerwone Diabły spotkały się z Dynamem w fazie grupowej Champions League w sezonie 2000/01. W pierwszym meczu w Kijowie padł bezbramkowy remis, z kolei na Old Trafford po bramce Teddy'ego Sheringhama United okazało się minimalnie lepsze. Wygrana z Ukraińcami w ostatniej kolejce pozwoliła podopiecznym Sir Alexa Fergusona wyprzedzić w tabeli PSV Eindhoven i z 2. miejsca w grupie awansować do dalszych gier.