Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Sprawy Naniego ciąg dalszy

» 30 maja 2007, 20:27 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Sporting Lizbona ponownie wyraził swoją wolę zatrzymania w klubie gwiazdora Naniego w związku ze spekulacjami mówiącymi, iż Manchester United złożył już ofertę transferową dotyczącą tego gracza.
Sprawy Naniego ciąg dalszy
» Manchester United
Czerwona Diabły są gotowe stoczyć walkę z Tottenhamem Hotspur, aby zdobyć podpis Portugalczyka na kontrakcie. Jego obecny klub również jest gotów zrobić wszystko, żeby 20-latek pozostał w klubie, jednak działacze przyznają, że będą bezradni, jeśli zostanie złożona oferta równa klauzuli odejścia.

„Nani jest graczem Sportingu i intencją tego klubu jest to, ażeby tak pozostało. Więc jeśli Nani ma opuścić Sporting, najpierw do klubu będzie musiała wpłynąć oferta równa jego klauzuli odejścia” – powiedział dyrektor Salema Waiter.

Mówi się, że w sprawie transferu Portugalczyka do Lizbony polecieli Carlos Queiroz i David Gill, aby rozmawiać o ewentualnych warunkach kontraktu. Jednakże asystent menedżera United odmówił jakichkolwiek komentarzy.

„Będziemy musieli zapytać przedstawicieli Sportingu. My niczego nie skomentujemy” – powiedział.

Podobno w celu rozstrzygnięcia sprawy na swoją korzyść Manchester jest gotowy pozwolić Naniemu na powrót do Sportingu na sezonowe wypożyczenie w następnej kampanii – jeśli Portugalczyk trafi do Teatru Marzeń.


TAGI


« Poprzedni news
Thomas: Giggs pogra dwa lata dłużej
Następny news »
Silvestre: Zostaję!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.