Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wayne Rooney - The Golden Boy

» 1 maja 2007, 22:54 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Wayne Rooney może grać w tle rewelacyjnego Cristiano Ronaldo, który przez zdecydowaną większość sezonu prowadził United od zwycięstwa do zwycięstwa. W meczu z AC Milan jednak, popularny Roo udowodnił, że nie jest typem piłkarza, który może długo pozostać w cieniu.
Wayne Rooney - The Golden Boy
» Manchester United
Wspaniałe, młode rzeczy
Półfinał Ligi Mistrzów między Manchesterem United a AC Milan, już przed pierwszym gwizdkiem został okrzyknięty mianem pojedynku młodych gwiazd światowej piłki nożnej - Cristiano Ronaldo z obozu angielskich gigantów i Ricardo Izecsona dos Santos Leite czyli popularnego Kaki. Rooney jednak skradł im show - zdobywając dwie niesamowite bramki, w tym jedną, na wagę zwycięstwa i być może finału tych prestiżowych rozgrywek - już w doliczonym czasie gry. Ta niesamowita noc na Old Trafford z pewnością będzie miała swój dalszy ciąg w środę podczas rewanżowego spotkania na San Siro. Przekonamy się wówczas czy rezultat 3:2 wywieziony z Anglii da nadzieję na finał na stadionie w Atenach.

Czuć się dobrze...
"Myślę, że Kaka' pokazał jak dobrym jest piłkarzem, zdobywając dwie bramki na naszym terenie, a Ronaldo udowodnił swoją wartość, grając tydzień w tydzień na fantastycznym poziomie." - Rooney powiedział witrynie Uefa.com Nie możemy jednak nie docenić jego wkładu w tę epicką kampanię Manchesteru United. Te dwie arcyważne bramki w pierwszym meczu półfinału Champions League, w pewien sposób zrównały go z wspaniałym osiągnięciem, bądĽ co bądĽ pomocnika - Cristiano Ronaldo - który zdobył w tym sezonie aż 22 bramki. Rooney jak sam mówi, liczy na więcej. "To już prawie koniec sezonu, a ja wciąż czuję się dobrze, czuję się zdrowy i mam nadzieję, że wciąż będę grał i strzelał bramki".

Bezwzględny
Rooney potrzebował chyba czasu na to, by odnaleĽć formę w UEFA Champions League, gdyż jak wszyscy doskonale wiemy, przez 17 spotkań w tych elitarnych rozgrywkach, nie zdołał pokonać bramkarza rywali. 21-letni gwiazdor Man Utd i reprezentacji Anglii jednak odnalazł formę kiedy była ona najbardziej potrzebna. Zdobywając niesamowicie ważną bramkę na gorącym terenie - na Stadio Olimpico w Rzymie, w starciu z Romą. Prawdziwym jednak egzaminem dojrzałości dla Wayne'a była druga połowa meczu na Old Trafford z Milanem. Pierwsza bramka, na 2:2, padła po fantastycznym podaniu od Paula Scholesa. Druga - niesamowicie ważna - po świetnym podaniu od Ryana Giggsa, który podał do Wazzy nad głową bezradnego Alessandro Nesty. Rooney wykończył akcję fantastycznym strzałem na krótki słupek, obok bezradnego Didy. Było to w drugiej minucie doliczonego czasu gry.

Zepchnąć ich do defensywy
"Ostatnia bramka była niesamowicie ważna, strzelona w końcówce meczu i jestem absolutnie zachwycony tym, że to my zgarnęliśmy zwycięstwo w tym meczu" - mówi. "W pierwszej połowie, piłkarze Milanu mieli kilka szans na zdobycie bramki i ich akcje niestety nas dotknęły. W drugiej jednak części gry to my ich zepchnęliśmy do defensywy, czego dowodem są dwie bramki zdobyte właśnie w tym czasie - z których jestem naprawdę zachwycony. Wykorzystaliśmy po prostu nasze szanse."

Samotna rola
Świetny mecz Rooney'a przyszedł w chwili, w której nie trzeba było się tego najbardziej spodziewać. Wayne grał na pozycji, za którą nie przepada, czyli wysuniętego, osamotnionego napastnika. Sir Alex zdecydował się na nieco inny wariant taktyczny, z pominięciem Alana Smitha i polegający ustawieniu Darrena Fletchera w środku pomocy razem z Michaelem Carrickiem. Duet ten stworzony w celu przyspieszenia tempa w drugiej części gry i umożliwienia Rooney'owi znalezienia się w dogodnych bramkowych sytuacjach, spisał się na medal. "Zwycięzca" tego meczu, Wayne Rooney, powiedział o Sir Alexie Fergusonie: "Powiedział nam w przerwie meczu, by dalej grać i trzymać tempo w atakowaniu Milanu. To nam się udało, to zrobiliśmy. Graliśmy dalej, nie pozwoliliśmy sobie na załamanie i w konsekwencji odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo."

Trzy fronty
Rooney "nie widzi powodu", by podczas jutrzejszego meczu we Włoszech zmieniać cokolwiek w stylu gry United, w ofensywnym stylu, który dał Manchesterowi w tym sezonie tyle wspaniałych zwycięstw, a do tego mógłby jeszcze udowodnić różnicę między Premiership a innym ważnym pucharem. Z finałem Pucharu Anglii na horyzoncie - czyli starciem z Chelsea Londyn - Manchester może odnieść tryumf zarówno na swoim angielskim terenie jak i w całej Europie. "Chcę wygrać wszystkie z nich, by w końcu być porządny" - śmiejąc się mówi Rooney. "Osobiście najbardziej mam ochotę na zwycięstwo w lidze. Będąc w Anglii i oglądając Premiership przez całe życie marzyłem o tytule mistrza Anglii i tym razem nie dam go sobie odebrać. Mam nadzieję, że uda nam się zarówno to jak i Champions League. Sen może się ziścić, sen o finale Ligi Mistrzów. To to, co wszyscy piłkarze chcą zrobić - wygrać Ligę Mistrzów" - tymi słowami Rooney zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Oddo zachwycony Ronaldo i Rooneyem
Następny news »
Ferdinand: Pragnę zdobyć FA Cup

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.