Ferguson wspiera Scholesa

W środę Manchester United stanie przed wielką szansą, by po ośmiu latach znów wystąpić w wielkim finale tych prestiżowych rozgrywek. Problem Scholesa polega na tym, że znów ma na swoim koncie żółty kartonik, a to oznacza, że jeśli otrzyma go po raz kolejny w środę, a jego drużyna awansuje dalej, to historia zatoczy koło. Pomocnik w bieżącej edycji już raz był zawieszony ze względu na kartki.

„Nie możesz desygnować piłkarza do gry w półfinale Pucharu Europy i kazać mu nie faulować. Lecz Paul musi się upewnić, że nie zostanie ukarany kartką. Jeżeli będzie twardo stał na nogach i odpowiednio atakował, nie będzie z tym problemu.”

„W Europie po prostu nie akceptują wślizgów. Stąd biorą się kartki tego zawodnika. Akceptujemy jego grę w naszym kraju, lecz tutaj patrzą na ten aspekt zupełnie inaczej niż w Europie. Tu nie chodzi o nieczyste zagrania czy mocne zasady, lecz o interpretację.”

Ferguson przyznał również, że powątpiewa, aby gracze Milanu za wszelką cenę chcieli wykluczyć Scholesa z gry.

„Będzie to drugi pojedynek półfinałowy i jedno z nas trafi do finału, więc nie widzę tutaj żadnych korzyści dla nich. Lecz mimo to, w mej opinii Milan nie należy do zespołów grających w ten sposób. Nie zauważyłem czegoś takiego w poprzednich spotkaniach, a także w tym wtorkowym.”

„Jeżeli ktokolwiek zasługuje na grę w finale to z pewnością jest to właśnie Paul i wszyscy wierzymy, że to się ziści. Jeśli utrzyma nerwy na wodzy podczas meczu to jestem przekonany, że wszystko będzie dobrze” – zakończył popularny Fergie.