Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Giggs: Dobicie rywala było kapitalne

» 3 marca 2007, 18:52 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Ryan Giggs bardzo chętnie wychwalał po dzisiejszym spotkaniu z Liverpoolem formację obronną Manchesteru United. Według Walijczyka to defensywa pomogła wygrać niezwykle prestiżowy mecz z „The Reds” i tym samym powiększyć już do dwunastu punktów przewagę nad Chelsea Londyn.
Giggs: Dobicie rywala było kapitalne
» Manchester United
Bardzo udana gra na tyłach i bronienie dostępu do bramki Edwina van der Sara pozwoliło na zachowanie czystego konta. Rzut wolny bity przez Cristiano Ronaldo i dobitka Johna O’Shea w 92. minucie meczu dały Czerwonym Diabłom powody do radości. Przerwali oni passę 30 spotkań bez porażki Liverpoolczyków na własnym obiekcie i ich 934 minuty bez straty gola na Anfield.

„Defensywa wygrała dla nas mecz. Wiemy, że jeśli utrzymamy czyste konto, to zawsze dostaniemy jakąś szansę na strzelenie bramki i tak właśnie się wydarzyło. Nie graliśmy dobrze i nie stwarzaliśmy wiele groĽnych sytuacji, ponieważ to Liverpool zdominował spotkanie. Zawsze mieliśmy jednak takie uczucie, że jeśli w drugiej połowie zagramy lepiej, to wreszcie wykorzystamy jakąś okazję i tak było dziś” – mówił Giggsy.

„Kiedy po zejściu Scholesa graliśmy w dziesiątkę, to myślałem, że wywieziemy z Liverpoolu jeden punkt. Zawsze starasz się to robić, kiedy masz o jednego gracza mniej. Zdołaliśmy jednak przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Mieliśmy szczęście, kiedy piłka doleciała do Johna i dzięki Bogu umieścił on ją w siatce. Nie zawsze udaje się grać dobrze. Mistrzostwa nikt nie wygrał grając ciąglę z przewagą czterech, pięciu bramek. Tego typu wynik musi wyzwolić w tobie chęć zwycięstwa. Zrobiliśmy tak w meczu z Fulham i dokonaliśmy tego dzisiaj na Anfield, co jest naprawdę wspaniałym uczuciem.”

„Walijski czarodziej” – jak nazywany jest przez kibiców piłki nożnej przypomina sobie sezon 1997/1998, kiedy na pewnym etapie rozgrywek Czerwone Diabły miały także 12 punktów przewagi, tyle że nad Arsenalem Londyn. Kontuzje jakie zdziesiątkowały nasz zespół spowodowały, że ta różnica stopniała w niesamowicie szybkim tempie i tytuł trafił w ręce Kanonierów.

„Prawdopodobnie powinniśmy stracić cztery punkty z sześciu możliwych do zdobycia w spotkaniach z Fulham i Liverpoolem. Wywalczenie sześciu oczek w dwóch niezwykle trudnych spotkaniach jest dobrym wyśmienite. Do mistrzostwa ciągle daleka droga, ale Chelsea rozgrywać będzie jeszcze zaległe spotkania. Nasz skład wygląda naprawdę na silny i menadżer ma możliwość dowolnego tasowania zawodnikami. Nie mieliśmy takich szans w 1998 roku, ponieważ w drużynie było wiele kontuzji. Jesteśmy teraz w lepszej pozycji, ale musimy wychodzić na boisko i robić swoje.”

„Nie mogłem wymarzyć sobie lepszej okazji do świętowania mojego 700. meczu w Manchesterze United niż zwycięstwo z Liverpoolem na ich stadionie. To jest najtrudniejszy mecz do rozegrania, a dobicie rywali w ostatnich minutach meczu jest kapitalne” – skończył piłkarz.


TAGI


« Poprzedni news
Liverpool - United: Oceny pomeczowe
Następny news »
Ferguson: Scholes zasłużył na czerwoną kartkę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.