Saha: Piłkarze są zdeterminowani

Podopieczni sir Alexa Fergusona nie awansowali do ćwierćfinału od 2003 roku. Już jutro „Czerwone Diabły” stawią czoła francuskiemu Lille. Nikt nie ukrywa, że ze stadionu Felixa-Bollaerta Anglicy chcą wrócić z tarczą. W poprzednim sezonie Francuzi przyczynili się do wyeliminowania United z rozgrywek Champions League.

„W szatni każdy chce zatrzeć złe wrażenie z ostatnich trzech sezonów. Nie mówię, że Lille nie grało dobrze z nami w ostatnim sezonie. Problemem była raczej nasza postawa. Powinniśmy byli zaprezentować się lepiej” - powiedział Saha.

„Obecnie gramy jednak zdecydowanie lepiej. Każdy jest pewny siebie i czujemy, że mamy potencjał, aby wygrać Ligę Mistrzów. Ludzie poza Anglią, też to czują.”

Manchester United zremisował ostatnio z Reading 1-1 w ramach rozgrywek Pucharu Anglii. Piłkarze sir Alexa Fergusona nadal jednak liczą się w trzech, istotnych rozgrywkach. Saha przyznał, że drużynie marzy się powtórka z roku 1999, czyli „Potrójna Korona”.

„Musimy walczyć o wszystko. Kiedy myślisz o szansie, która przed nami stoi, to jest ona niesamowita. Żartujemy czasem w szatni o 1999 roku. Niewiarygodne byłoby powtórzenie tego wyczynu. Jesteśmy na dobrej pozycji, ale na chwilę obecną nie jest to pozycja wystarczająca.”

„Przyszedłem tutaj, aby zdobywać trofea. Kiedy podpisujesz umowę z dużym klubem właśnie na to chcesz robić” - zakończył Francuz.