Howard podpisuje kontrakt z Evertonem

„Klub podziela moje ambicje. Menadżer i kibice także. Zdecydowałem się pozostać tutaj z wielu powodów. Piłkarze, z którymi spędzamy czas w szatni są jednym z nich” – mówił Howard po zawarciu umowy.

Nie została ujawniona kwota, za jaką Sir Alex Ferguson z Davidem Gillem zdecydowali się oddać Amerykanina. Wiadomo jednak, że Manchester nie robił problemów Howardowi i pozwolił mu związać się z Evertonem na dłużej. Wszystko dzięki temu, że w przyszłym roku na Old Trafford przebywać będzie w dalszym ciągu Edwin van der Sar i Tomasz Kuszczak, a z wypożyczenia z Watfordu wróci Ben Foster, który niedawno zaliczył debiut w reprezentacji Anglii. Ferguson ma zatem w kim wybierać.

27-letni aktualnie piłkarz przeszedł do Manchesteru United w 2003 roku z New York/New Jersey Metrostars za 2.3 miliona funtów. Od samego początku pokładano w nim wielkie nadzieje, miał być godnym następcą Fabiena Bartheza. W swoim debiucie, w meczu o Tarczę Wspólnoty obronił rzut karny. W swoim pierwszym sezonie został wybrany najlepszym bramkarzem Premiership.

W następnym sezonie o miejsce w składzie rywalizował z Royem Carrollem. W 2005 roku do Manchesteru trafił Edwin van der Sar, z klubem pożegnał się Carroll, a Howardowi pozostała rola rezerwowego. Znudzony ciągłym siedzeniem na ławce rezerwowych poprosił klub o roczne wypożyczenie, zgłosił się po niego Everton. Wspaniałe interwencje zbliżyły do niego kibiców i zarząd, który postanowił podkupić go od Czerwonych Diabłów. W dotychczas rozegranych 27 ligowych spotkaniach aż w 11 zachował czyste konto.

„Jesteśmy zadowoleni z tego, że mamy Howarda. Przybył do nas w tym sezonie i udowodnił, że jest dobrym bramkarzem. Jesteśmy zatem szczęśliwi, że go kupiliśmy” – powiedział dla oficjalnej strony klubu menadżer, David Moyes.

Podpisanie nowej umowy przez Howarda oznacza prawdopodobnie odejście z klubu aktualnie drugiego bramkarza, Richarda Wrighta. W przyszłym sezonie o miejsce na ławce rezerwowych będzie walczyła dwójka młodych i obiecujących zawodników. Mowa tutaj o Iainie Turnerze i Johnym Ruddym.