Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

United gości Wigan!

» 25 grudnia 2006, 22:53 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Tradycyjnie już podczas Boxing Day w Anglii na murawy boisk Premiership wybiegną zespoły, które kontynuować będą bój o ligowe punkty. Drużyna Manchesteru United przed własną publicznością o 16.00 zagra z Wigan Athletic.
United gości Wigan!
» Manchester United
Jak wszyscy doskonale wiemy w podstawowym składzie „Czerwonych Diabłów” z powodu rodzinnej żałoby nie zagrał Wayne Rooney. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że Anglika zobaczymy jutro na murawie „Teatru Marzeń”. Przekreślone są również szanse Michaela Carricka, który boryka się z kontuzją kostki.

Nie są to jednak jedyne osłabienia w ekipie sir Alexa Fergusona. Mecz z trybun obejrzą również Paul Scholes i Nemanja Vidic, którzy rozegrali dobre zawody z Aston Villą. Przyczyną absencji piłkarzy są ujrzane po raz piąty w tym sezonie żółte kartki, które tym razem obaj otrzymali na Villa Park.

Kadra na mecz z Wigan:
Van der Sar, Neville, Ferdinand, Evra, Ronaldo, Fletcher, Park, Saha, Giggs, Kuszczak, Brown, Rooney, O'Shea, Silvestre, Heinze, Solskjaer, Richardson.

Manchester United po raz szesnasty w historii spędził pierwszy dzień Świąt na fotelu lidera. W pierwszych sześciu przypadkach oznaczało to zdobycie Mistrzostwa Anglii. Za tym, że stołek lidera zostanie jutro nietknięty przemawia statystyka występów „Czerwonych Diabłów” na własnym stadionie. Po raz ostatni punkty drużynie sir Alexa Fergusona urwała londyńska Chelsea, remisując 1-1. Pozostałe 17. spotkań kończyło się wygraną gospodarzy.

United po raz pierwszy spotkali się z zespołem Wigan rok temu. Wówczas gospodarze nie pozostawili „The Latics” złudzeń i bezproblemowo wygrali 4-0. Dwanaście dni póĽniej również zaaplikowali 4 gole, ale w meczu Pucharu Ligi. Wigan jest jednym z trzech ligowych przeciwników, z którymi United jeszcze nie przegrało. Pozostała dwójka to Crewe i York.

Cyferki przemawiają za Manchesterem United nie tylko w kwestii ostatnich występów na Old Trafford. Stosunek bramkowy w meczach pomiędzy obydwiema drużynami wynosi w czterech meczach aż 13-2 na korzyść „Czerwonych Diabłów”.

Przedmeczowe fakty:
- Louis Saha jest czołowym strzelcem w zespole. W meczach ligowych oraz pucharowych ustrzelił dla nas 12 bramek.

- Saha, Rooney i Ronaldo zdobyli w Premiership po osiem goli.

- Louis Saha ma szansę na 150. występ w ligowym pojedynku na angielskich boiskach. Przypomnijmy, że Francuz grał wcześniej w Newcastle United oraz Fulham.

- Rio Ferdinand jest jedynym zawodnikiem w ekipie „Czerwonych Diabłów”, który zagrał w każdym meczu w Premiership w tym sezonie przez pełne 90 minut.

- Wesley Brown ma szansę na 150. występ w barwach Manchesteru United.

Bilans spotkań:
Po raz ostatni obydwie ekipy spotkały się 14. paĽdziernika 2006 roku na JJB Stadium. Po zaskakującym początku i stracie w 5. minucie bramki podopieczni sir Alexa Fergusona odpowiedzieli trzema trafieniami: Vidica, Sahy i Solskjaera.

Wigan dopiero po raz drugi w historii zawita na Old Trafford. Ostatnim razem „Czerwone Diabły” okazały się bardzo niegościnne aplikując swoim rywalom cztery trafienia. Jedną z bramek zdobył były już gracz United, Ruud van Nistelrooy.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: To nie nasz problem
Następny news »
Ferguson: Nasz skład jest naprawdę silny

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.