Mokoena chwali Hughesa

Reprezentant RPA powiedział: „Podziwiam go jako trenera i nie widzę żadnych powodów, dla których nie miałby sobie dobrze radzić w United.”

„Mark przebywał już w Manchesterze i wyrobił sobie świetną markę jako piłkarz. Naprawdę sporo wie na temat tego klubu. Spędził także trochę czasu w innych, równie utytułowanych zespołach.”

„Jako piłkarz chcesz nieustannie wygrywać – jako menedżer jest identycznie. Im dalej się posuniesz, tym więcej czeka się wyzwań, z którymi musisz się zmierzyć.”

„Jestem przekonany, że skupia się na Blackburn i chce najlepiej dla tego klubu, lecz nigdy nie możesz mówić o jutrze.”

„To byłby dla niego wielki krok do przodu. Bez wątpienia poradziłby sobie w każdym innym klubie” – powiedział Aaron na temat objęcia posady menedżera w Manchesterze United.

43-letni Hughes zakończył piłkarską karierę w 2002 roku, jego ostatnim klubem było właśnie Blackburn Rovers, dla których rozegrał pięćdziesiąt spotkań. Szybko objął posadę trenera reprezentacji Walii, z którą był bardzo bliski awansu do Mistrzostw Europy 2004, lecz zadecydowały baraże, w których Walijczycy musieli uznać wyższość Rosji. W fazie grupowej prowadzona przez Hughesa reprezentacja pokonała m.in. Włochów.

„Kiedy ludzie patrzą na Hughesa, to myślą o nim tylko jako piłkarzu. Wiem, że był twardy, bardzo silny i naprawdę pragnął zwyciężać” – kontynuuje kapitan RPA.

„Lecz on jest także świetnym trenerem, który lubi mieć mieszankę w swoim składzie i to jest właśnie to, nad czym obecnie pracuje w Blackburn. Ciągle się uczy czegoś nowego.”

„Grał w wielu klasowych klubach i z pewnością wie, co jest potrzebne aby wygrywać mecze. Najważniejsze są dla nas dobre występy w Pucharze Anglii oraz Premiership, ponieważ ludzie tego od nas oczekują.”

„Oczywiście dochodzi presja związana z występami w Pucharze UEFA. Jest to dla nas niebywałe wyzwanie, gdyż musimy się skupić na grze w trzech różnych konkurencjach.”

„Lecz on dobrze się przy tym bawi. Jest jeszcze młody i z pewnością wiele się jeszcze nauczy. Wspieramy go i życzymy mu jak najlepiej, ponieważ on również nam pomaga” – zakończył.