Steve Tilson, szkoleniowiec klubu, który sprawił wczoraj ogromną niespodziankę w rozgrywkach Pucharu Ligi. Jego Southend United, zajmujące ostatnie miejsce w The Championship wyeliminował obrońcę tytułu Manchester United. Tilson nie ukrywa swojego zaskoczenia postawą swoich rywali.
Southend pokonał ManUtd 1-0 po golu z pierwszej połowy w wykonaniu Freddy'ego Eastwood'a, który strzałem z rzutu wolnego pokonał Tomasza Kuszczaka. Tym samym mecz, w którym Sir Alex mógł świętować swoje 20-lecie pracy w klubie został przegrany.
Mimo, iż wyjściowa jedenastka była mocna, bo z takimi piłkarzami jak Rooney, Ronaldo czy Smith, Diabły przegrały. Gospodarze w dużej mierze mogą zwdzięczać zwycięstwo bramkarzowi Darrylowi Flahavanowi, który zdołał obronić kilka groĽnych strzałów.
Tilson podkreśla, iż spodziewał się o wiele więcej od przyjezdnych, którzy nie potrafili w żaden sposób pokonać Southend mimo, iż w składzie MU było aż 10 zawodników występujących w reprezentacjach swoich krajów.
"Kiedy zobaczyłem wyjściową jedenastkę, od razu pomyślałem "iloma bramkami przegramy?" - mówił Tilson, którego drużyna nie potrafi zwyciężyć w lidze od sierpnia.
"Wiedziałem, że należy dobrze się zaprezentować i chronić rezultatu, bo United to przecież silna drużyna. Pewność siebie w drużynie nie była najlepsza i obawiałem się, co się stanie, gdybyśmy przegrywali różnicą czterech, pięciu, może nawet sześciu bramek."
"Manchester United to liderzy Premiership, czołowy zespół, który zawsze ma coś ciekawego do pokazania w meczu. Ale w końcu, byłem zaskoczony ich postawą, bo kompletnie nie zmusili nas do bronienia się. Mieli co prawda kilka okazji, ale my również je mieliśmy, a ponadto bardzo często oni otwierali się. Kiedy w końcu doszliśmy do ostatnich 15 minut, zdałem sobie sprawę, że możemy tego dokonać."- zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.