Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Pozamiatane na Old Trafford!

» 4 listopada 2006, 18:00 - Autor: VanTheMan - źródło: wlasne
Po zaskakującej porażce w Danii, Diabły wróciły na angielskie boiska, by rozegrać kolejny mecz w ramach Premiership. Tym razem podopieczni Sir Alexa Fergusona na Old Trafford podejmowali jedną z rewelacji tegorocznych rozgrywek – Portsmouth, które jeszcze w tamtym sezonie broniło się przed spadkiem, a teraz zajmuje 4 lokatę. Szkocki menager Manchesteru United dawał wielokrotnie do zrozumienia, iż w Premiership jego zespół musi wygrywać, aby zdetronizować Chelsea. Na razie, to Diabły zajmują pierwszą pozycję w tabeli, ale drudzy są już The Blues, którzy są gorsi od United jedynie pod względem bramek.
Pozamiatane na Old Trafford!
» Manchester United
Już na ‘dzień dobry’ United otworzyło wynik spotkania. Po faulu na Rooney’u w polu karnym, pan Dean wskazał na „wapno”. Jedenastkę wykorzystał Louis Saha, który od meczu z Wigan nie trafiał do siatki. 1-0.

Wydawało się, że United będzie spokojnie kontrolować dalsze losy spotkania i ograniczać się do kontrataków. Ale...

W 10 minucie, mieliśmy już 2-0! Cristiano Ronaldo strzela swoją kolejną bramkę w tym sezonie. Portugalczyk świetnie przymierzył z rzutu wolnego, wykonywanego z 25 jardów. Efektowne prowadzenie gospodarzy.

United pokazało w pierwszych minutach, kto będzie dyktować warunki w meczu. Gospodarze zwolnili w kolejnych minutach, co nie oznacza, że nie tworzyli sobie sytuacji na podwyższenie rezultatu. W 12 minucie, szansę miał Gary Neville, ale jego uderzenie sparował David James.

Czerwone Diabły kontrolowały spotkanie, a świadczyła o tym statystyka posiadania piłki. Czas, w którym gospodarze utrzymywali się przy piłce, był niemalże trzykrotnie większy od posiadania The Pompey.

Swojej bramki szukał w kolejnej akcji szukał kapitan United, Gary Neville. Tym razem uderzał z bliższej odległości, ale James poradził sobie. Kolejne ataki gospodarze przeprowadzili w 30 minucie. Najpierw mocno strzelał Scholes, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Kilka chwil póĽniej, na bramkę strzelał Ryan Giggs, ale Walijczyk nieznacznie pomylił się, a piłka powędrowała obok słupka.

Pierwszy strzał na bramkę van der Sara oddał dopiero w 43 minucie Matthew Taylor, ale uderzenie z 25 metrów zostało wybronione przez Holendra. United przez całą połowę napierało na bramkę Portsmouth. Nerwy puszczały już gościom i tuż przed końcem pierwszej odsłony, Davis został ukarany żółtą kartką.

Wszyscy na Old Trafford mieli nadzieję, że po kapitalnej pierwszej połowie, ich ulubieńcy znajdą drogę do siatki po raz trzeci. Zapowiadała nam się jeszcze żywsza druga połowa.

Początek drugiej odsłony należał do ciekawych. Po rozpoczęciu gry przez Portsmouth, gracze gości doszli do strzału, który jednak minął bramkę van der Sara. W odpowiedzi strzelał Rooney, ale Anglik również nie trafił.

Wyglądało na to, iż Portsmouth przyciśnie i to oni będą dyktować warunki w drugich 45 minutach. Nic z tego, już w 54 minucie była kolejna doskonała szansa dla United na podwyższenie wyniku. Nemanja Vidic nie wykorzystał jednak dośrodkowania z rzutu rożnego Cristiano Ronaldo i jego strzał został obroniony przez Jamesa.

Nie był to koniec napierania na bramkę Portsmouth. Dwójkowa akcja Giggs-Scholes została prawie zakończona sukcesem. Scholes jednak niecelnie uderzył głową po dośrodkowaniu Walijczyka. Goście próbowali chwilę póĽniej odpowiadać, ale bez większego efektu. To Diabły więcej atakowały i częściej zatrudniali Jamesa.

W 65 minucie mamy bramkę. Po doskonałym rozegraniu piłki, Gary Neville celnie dośrodkował na głowę Vidica, a ten pewnie wykończył akcję strzałem głową. Drugi gol Serba i już wydawało się, że nikt nie odbierze Czerwonym Diabłom kompletu punktów w dzisiejszym pojedynku. 3-0 .

Chwilę po strzeleniu gola na 3-0, Diabły dwukrotnie groĽnie zaatakowały bramkę Jamesa. Jednak ani Ronaldo, ani Saha nie strzelili swojej drugiej bramki w dzisiejszym pojedynku.

Sir Alex Ferguson przeprowadził trzy zmiany w przeciągu kilku minut. Najpierw boisko opuścił Michael Carrick, a w jego miejsce wszedł Mikael Silvestre. PóĽniej mieliśmy podwójną zmianę, Wayne’a Rooney’a i Cristiano Ronaldo zastąpili odpowiednio, John O’Shea i Darren Fletcher. Louis Saha został więc na boisku jako wysunięty napastnik.

W 80 minucie mieliśmy jeden z nielicznych ataków United w ostatnich minutach. Uderzał Darren Fletcher z 20 metrów, ale piłka przeleciała obok bramki. Chwilę potem, dwukrotnie starali się odpowiedzieć gracze gości, ale ani O’Neil i Lua-Lua nie potrafili pokonać van der Sara swoimi strzałami.

Do końcowego gwizdka sędziego, nic ciekawego się na Old Trafford nie wydarzyło. Diabły pewnie dzisiaj zwyciężają 3-0 i kontynuują swoją wspaniałą passę w meczach przeciwko Portsmouth na własnym terenie. United zagrali dobre zawody i ustawiają wysoko poprzeczkę obecnemu Mistrzowi Anglii, Chelsea Londyn, która będzie pod presją w swoim jutrzejszym spotkaniu.

MANCHESTER UNITED 3:0 PORTSMOUTH



Gole: Louis Saha 3’, Cristiano Ronaldo 10’, Nemanja Vidic 65’

Kartki: Sean Davis 44’ (Ports.)

United: Van Der Sar, Neville, Vidic, Ferdinand, Evra, Ronaldo (Fletcher 76'), Carrick (Silvestre 71'), Scholes, Giggs, Saha, Rooney (O'Shea 76')

Portsmouth: James, Pamarot, O'Brien, Stefanovic, Taylor, Mendes, Davis, Krancjar (Hughes 84'), Fernandes (Cole 45'), O'Neil, Mwaruwari (Lua-Lua 66')


TAGI


« Poprzedni news
Wyniki sondy: There's only one Keano!
Następny news »
Vidic: Chcę więcej!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.