Rooney zachwycony

W ostatnich ośmiu spotkaniach gwiazda Rooneya nie świeciła pełnym blaskiem. Napastnik United nie mógł trafić do siatki rywala. W sobotnie popołudnie zawodnik "Czerwonych Diabłów" pokazał jakim jest świetnym egzekutorem.

"To było cudowne. Wiele zostało powiedziane na mój temat przez ludzi w ostatnich tygodniach. Pytano mnie czy jestem jeszcze w stanie zdobywać bramki. Jestem zadowolony, że udało mi się strzelić. Tak długo jak wygrywamy nie jestem zbytnio zmartwiony faktem, że przez nie zdobywam bramek. Miło jest jednak strzelać bramki po tak długim okresie czasu" - powiedział Rooney.

Zdobycie dwóch pierwszych bramek zajęło Wayne'owi nieco ponad kwadrans. Trafienia zawodnika Manchesteru United zupełnie wybiły z rytmu graczy Boltonu, którzy w poprzednich meczach prezentowali wysoką formę.

"Jesteśmy dumni i szczęśliwi z naszego występu. Myślę, że pierwsze 20 minut było prawdopodobnie najlepszymi, które zagraliśmy w tym sezonie. Udało nam się przedrzeć przez szyki obronne Boltonu i stworzyć wiele okazji bramkowych."

"Wiedzieliśmy, że z Boltonem gra się ciężko. Chcieliśmy spróbować i zdobyć bramkę w pierwszej połowie. Udało nam się to, a do tego dołożyliśmy jeszcze kilka trafień."

Manchester United przerwał passę Boltonu, który w tym sezonie na własnym stadionie był niepokonany i nie stracił nawet żadnej bramki. Rooney przyznaje, że osiągnięcie gospodarzy meczu na Reebok Stadium było dodatkową motywacją dla zawodników "Czerwonych Diabłów".

"Dzień przed meczem widzieliśmy cały sztab szkoleniowy Boltonu, który rozmawiał na ten temat. Myślę, że dało nam to nieco dodatkowej motywacji. Widzieliście zresztą, że podziałało" - zakończył napastnik wielokrotnego mistrza Anglii.