Kobbie Mainoo w sezonie 2025/2026 jest konsekwentnie pomijany przez Rubena Amorima przy ustalaniu wyjściowego składu. Portugalski szkoleniowiec przed meczem z Wolverhampton Wanderers bronił swojej decyzji.
» Ruben Amorim był mocno poirytowany pytaniem o Kobbie'ego Mainoo | Fot. MUTV
– Rozumiem, dlaczego zadajecie te pytania, a moim zadaniem jest na nie odpowiadać. Ale zawsze staram się mówić to samo, a ciągle jestem pytany o te same kwestie – stwierdził Amorim.
– Rozumiem, dlaczego o to pytasz. Uwielbiasz Kobbie’ego, grał w wyjściowym składzie reprezentacji Anglii. Ale nie oznacza, że muszę wystawiać Kobbie’ego, kiedy czuję, że nie powinienem tego robić. To moja decyzja.
Amorim zdaje sobie sprawę, że pomijanie Mainoo jest trudne dla zawodnika i ten może opuścić szeregi Manchesteru United w zimowym okienku.
– Rozumiem to. Chcę wygrywać i staram się wystawiać najlepszych zawodników. Nie dbam o to, kim jest zawodnik. Staram się wystawiać najlepszych graczy na boisku – stwierdził Amorim.
– Jest Manuel Ugarte, który zagrał dwa spotkania. W jednym spotkaniu z gry wypadł Casemiro, a Bruno Fernandes jest zawsze zdrowy. Może to jest jeden z powodów.
Amorim dopytywany, czy wyjazd zawodników na Puchar Narodów Afryki może utorować drogę Mainoo do wyjściowej jedenastki, odpowiedział: – Nie wiem. To to samo pytanie. Nie wiem, co się wydarzy. Wszystko zależy od tego, co zobaczę na treningu, co będzie najlepsze dla drużyny. Wtedy będę go wystawiał. Tylko w taki sposób mogę na to odpowiedzieć.
Portugalczyk dopytywany, dlaczego nie stawia na graczy akademii, takich jak Shea Lacey, przyznał: – Lacey w trudnych okolicznościach? Czasami, kiedy nie ma Bryana Mbeumo, to wystawiam z przodu Amada, bo grać muszą inni wahadłowi. Czasami jest to trudne. Pytacie mnie, dlaczego nie wystawiam Laceya, ale mam do dyspozycji piłkarzy, którzy są kadrowiczami, a również siedzą na ławce. Staram się wystawiać najlepszych zawodników i takich, którzy są gotowi na ten moment w klubie. Chcę wygrywać mecze, tylko o to chodzi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.