uzio: ach ten mecz z Arsenalem... Jest takie powiedzenie "Fool me once shame on you, fool me twice shame on me", tak jak jeden przebiśnieg wiosny nie czyni tak jeden mecz niczego nie udowadnia.
Nie od dzisiaj potrafią zagrać jakiś mecz w przyzwoitym stylu żeby później grać piach przez 5 spotkań.
Do tego przedsezonowy hype jest zawsze, co to miało nie być jak przyszedł Sancho i CR7.
Nowy sezon stare dobre United. Nic się nie zmienia. Do tego Amorim cały czas robi uparcie to samo i oczekuje innych rezultatów. Zobaczymy, ostatnio stwierdził, że ma być ewolucja no ale równocześnie też twierdził, że najgorsze już za nami, a teraz nadchodzą lepsze dni.