W letnim oknie transferowym duńska kolonia w Manchesterze United zmniejszyła się o dwie osoby. Patrick Dorgu przyznaje, że odejście Rasmusa Hojlunda było sporym zaskoczeniem.
» Patrick Dorgu i Rasmus Hojlund będą już tylko spotykać się na zgrupowaniach reprezentacji Danii | Fot. Press Focus
Duński napastnik sezon 2025/2026 spędzi na wypożyczeniu w Napoli. Włoski klub będzie miał możliwość zakontraktowania piłkarza w przyszłym roku. Latem z Manchesterem United pożegnał się też Christian Eriksen, więc jedynymi Duńczykami w klubie są teraz Patrick Dorgu i Chido Obi.
– Futbol już tak działa. Nigdy nie wiesz, kiedy będzie twoja kolej, aby pójść dalej – stwierdził Dorgu w rozmowie z Ekstra Bladet.
– Wiedzieliśmy, że tak stanie się z Christianem, ale większym zaskoczeniem było to, że Rasmus musiał odejść.
– Dużo z nim rozmawiałem w trakcie całego procesu i czuć było, w którą stronę to zmierza. Mam nadzieję, że teraz będziemy się widzieć za każdym razem na zgrupowaniach reprezentacji.
– Cieszę się, że miałem takich klubowych kolegów jak Christian i Rasmus. To był dla mnie duży plus, kiedy dołączałem do klubu. Łatwiej było mi zostać częścią składu. Nie było to oczywiście decydujące, kiedy wybierałem Manchester United. Więcej myślałem o planach trenera i jego pomysłach.
– Wyjechałem do Włoch sam w wieku 17 lat. W Manchesterze również jestem sam i jest mi dobrze. Kiedy zaczynasz podróżować samodzielnie w tak młodym wieku, to stajesz się niesamowicie mocny psychicznie. Musisz podejmować wiele decyzji. Myślę, że ta siła mentalna pomaga mi również na boisku – dodał Dorgu.
Krystiano98:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.09.2025 14:32
"Patrick Dorgu i Rasmus Hojlund będą już tylko spotykać się na zgrupowaniach reprezentacji Danii" brzmi jakby wcześniej na zgrupowaniach łączyło ich coś więcej ;)
Pochmurny: Przyszedł czas aby i ten gracz zaczął coś prezentować bo podzieli ich los. Jest młody, ale czas na aklimatyzacje minął o jak nic nie grał tak dalej robi to samo. Podawać do tyłu umie każdy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.