» 30 sierpnia 2025, 09:03 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Zamieszanie w sprawie transferu Antony’ego trwa w najlepsze. W piątek Manchester United zaakceptował ofertę Realu Betis za Brazylijczyka. Hiszpański klub następnie wycofał swoją propozycję.
» Antony od wielu miesięcy był łączony z transferem do Betisu, ale transakcja może nie dojść do skutku | Fot. Press Focus
W piątek wieczorem liczne źródła podawały, że Manchester United po długich negocjacjach przyjął propozycję Realu Betis, a piłkarz dostał zgodę na podróż do Hiszpanii w celu finalizacji transferu.
Klub z Sewilli wydał później oświadczenie o następującej treści: – Betis wycofał swoją ofertę. Betis nie może pozwolić sobie na kwotę transferu oraz kwoty, które miałby otrzymać sam zawodnik.
BBC Sport informuje, że przeszkodą nie do przeskoczenia okazało się wynagrodzenie Antony’ego. Brazylijczyk zarabia w Manchesterze United około 200 tysięcy funtów. Jego umowa z Czerwonymi Diabłami obowiązuje do czerwca 2027 roku.
Na razie nie wiadomo, czy Real Betis wróci do Manchesteru United z kolejną ofertą, czy skoncentruje się na innych celach transferowych.
Cwr91: Jak widać „zrobimy wszystko” żeby pozyskać Antonego nie obejmuje zapłacenie mu tyle ile chce. A ze strony piłkarza szczęście które osiągnął w Betosie jest mniej warte niż różnica w tygodniówce
TomekG: Na pewno wszystkiego nie wiemy, ale skoro oczekiwania klubów zostały zaakceptowane, to musi chodzić o kontrakt zawodnika. Ale niby, że co, że taki głupi jest? Tak bardzo chciał do Betisu i wcześniej nie rozmawiali w ogóle o kontrakcie? Może klub musiał zapłacić za niego więcej, więc chcieli obniżyć kontrakt, na co już się nie zgodził itp. Co nadal może oznaczać, że za mądry może nie jest, ale to by coś zmieniało jednak...
plexide69: Możemy go wypożyczyć za darmo do końca kontraktu opłacając jego tygodniówkę. Wg mnie uczciwych deal. Pytanie czy dla Betisu będzie to akceptowalne i czy znajdą pieniądze na kanalizację i wodę z jakiej będzie korzystał Tony na treningach czy podczas prysznicu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.