Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Smith: Czuję głód gry

» 1 października 2006, 11:34 - Autor: misza - źródło: wlasne
Alan Smith stwierdził, iż czuję chęć do gry, jakiej nie zaznał jeszcze nigdy w karierze. Piłkarz wrócił do pierwszego składu w meczu z Benficą po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej urazem stopy.
Smith: Czuję głód gry
» Manchester United
Smith, który przez ten uraz nie mógł pojechać na Mistrzostwa Świata w Niemczech, robił wszystko, aby jak najszybciej powrócić do gry i to się mu udało w meczu rozgrywanym na Stadionie Światła w Lizbonie.

„Gdy teraz wracałem to gry, pokochałem futbol jeszcze bardziej. Dla mnie to jest tak, jakbym zaczynał karierę od nowa, lecz tak głodny gry nie byłem jeszcze nigdy w życiu" - powiedział Smith.

"Nie uważam, że powrót do gry był ciężki. Mogło być znaczniej gorzej, na przykład gdyby rehabilitacja nie dawała skutku, a ja bym stał w miejscu. Jednak nigdy nie myślałem, że mogę porzucić to wszystko. Dzień po incydencie, gdy leżałem w szpitalu, już myślałem o powrocie na boisko”.

Sędzia pamiętnego spotkania, pan Howard Webb, wysłał kartkę z życzeniami jak najszybszego powrotu do zdrowia. Początkowo arbiter myślał, że zawodnik udaje, lecz gdy znoszono go na noszach, był pewien, że mu coś się stało, bo ludzie z Leeds nigdy nie symulują.

Sir Alex Ferguson pochwalił zawodnika za hart ducha i determinację. To właśnie szkockiemu managerowi piłkarz powinien najpierw podziękować, bo ten go wspierał w trudnych chwilach. Mimo to Smith ma do niego pretensje, że nie dostał szansy na grę już wcześniej, bo czuł się na siłach.

„Uważam, że byłem wcześniej gotów do gry, ale jednak zabrakło dla mnie miejsce w składzie. Przed ostanie dwa tygodnie zrobiłem wielki postęp, a wtorkowy występ był już tylko zwięczeniem dzieła. To mnie nauczyło być cierpliwym. Teraz wszystko wraca do normy. Muszę robić małe kroczki naprzód. Jednak wiadomo, że po siedmiomiesięcznej przerwie nie wrócę do podstawowego składu.”

Anglik wie, że w ligowym meczu z Newcastle będzie siedział na ławce rezerwowych, ale na pucharowy występ z Crewe powinien już wrócić do pierwszej jedenastki. Jednak poprzedni sezon piłkarz spędził na pozycji defensywnego zawodnika, a jak wszyscy doskonale wiemy został kupiony z Leeds jako środkowy napastnik w 2004 roku. W tym sezonie wraca na to pozycję ponownie.

„Chciałem się sprawdzić we wtorek, ale wcześniej się upewniłem, czy aby na pewno wejdę, aby nie rozgrzewać się niepotrzebnie. Chyba wiadomo, że każdy sobie stawia jakieś cele. Moje to stawać się coraz lepszym piłkarzem i zdobywać trofea klubem. Kocham grę w tym klubie oraz grę w napadzie. Uwielbiam tę pozycję i uwielbiam tam grać”.

„Przeniesienie w zeszłym sezonie na pozycję pomocnika było zatrzymaniem się w rozwoju. Jednak gdy podpisywałem kontrakt to dowiedziałem się, że jestem najmłodszym środkowym napastnikiem, który przychodzi do klubu, więc wierze, że manager właśnie w tej roli mnie widzi. Teraz skupię się tylko na piłce nożnej. Po przez grę chcę podziękować kibicom za słowa wsparcia podczas mojej choroby” - zakończył Smith.


TAGI


« Poprzedni news
Milner gotowy na pojedynek ze Smithem
Następny news »
McClaren ufa Rooney'owi

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.