Manchester United przed startem sezonu 2025/2026 chce sprowadzić nowego napastnika, ale Czerwone Diabły muszą mierzyć się z trudnymi realiami finansowymi. Calvert-Lewin, z racji bycia wolnym agentem, wydaje się przystępną opcją.
Dziennik
The Sun informuje, że Manchester United kontaktował się z byłym już zawodnikiem Evertonu, aby podpytać o kwestie transferu.
Czerwone Diabły w letnim okienku chcą pozbyć się Rasmusa Hojlunda, Marcusa Rashforda, Alejandro Garnacho, Jadona Sancho i Antony’ego. Transfery tych graczy dałyby Manchesterowi United budżet na klasowego napastnika. Nawet w takim przypadku Rubenowi Amorimowi przydałby się drugi napastnik. Taką rolę miałby pełnić Calvert-Lewin.
Czerwone Diabły nie postrzegają Calverta-Lewina jako podstawowego napastnika, bo piłkarza w ostatnich sezonach nie omijają kontuzje. W rozgrywkach 2024/2025 zawodnik zapisał na swoim koncie tylko 26 meczów, zdobył 3 bramki i zanotował 2 asysty.
Calvert-Lewin w Evertonie zarabiał 100 tysięcy funtów tygodniowo. W Manchesterze United 28-latek z pewnością oczekiwałby podobnego, o ile nie wyższego, wynagrodzenia.
Wcześniej media informowały, że oczekiwania finansowe mogą uniemożliwić transfer Anglika na Old Trafford.