Manchester United znacząco zredukował siatkę skautów

ElBicho: Amen, 100% racji.

ElBicho: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.06.2025 17:31

Zgadzam się z tym. Ten klub od lat toczy rak, od środka, i nie jest dziwne, że Jim i INEOS chcą w końcu zrobić z United instytucję, która nie tylko nie ma długów, ale funkcjonuje jak dobra firma, a nie kółko wzajemnej adoracji, gdzie wielu pracowników dublowało swoje zajęcia, było zwyczajnie niepotrzebnych, i siedziało tam tylko po znajomościach. Właśnie przez takie rozpasanie całe biznesy i marki upadają, bo to wszystko w końcu wybucha.

Na szczęście w United jeszcze do tego nie doszło, i teraz w końcu ktoś się wziął za mocne porządki, żeby nad tym burdelem zapanować. Ludzie narzekają, że czemu leniwym gwiazdeczkom nie obcinać niebotycznych pensji, tylko wyrzuca się sprzątaczki, ale to jest takie typowo sztampowe, ludyczne, pod publiczkę myślenie. Tacy ludzie chyba nie rozumieją jak to naprawdę działa. Kontrakty piłkarzy to jest zupełnie inna kwestia, ona podlega innym zasadom, prawom i umowom niż umowy szeregowych pracowników, i najpierw to by trzeba zreformować cały system pensji dla graczy, żeby je tak obcinać jak naiwnie wielu na tej stronie chce. Jeszcze piłkarze muszą sami na taką zmianę się wcześniej zgodzić i ją podpisać. A na razie mają kontrakty jakie mają, i tego się szybko nie zmieni, chociaż tak, każdy wie, że tygodniówki na wstępie też dajemy za wysokie. Ale to zadanie na przyszłość, a teraz, w kryzysie, to też nie mamy czym nawet za bardzo przyciągać nowych graczy, tylko kasą i jakimiś mamrotaniem o wielkiej przeszłości.

Natomiast jeśli się robi poważną restrukturyzację firmy żeby pozbyć się długów i uczynić taką firmę wydajną i normalnie przynoszącą zyski a nie straty, tak jak chce sir Jim zrobić z klubem, to tak czy siak, hordy niepotrzebnych szeregowych pracowników trzeba zwolnić, i tak by się ich zwalniało, nawet przy obniżce pensji dla piłkarzy.

Także jedno z drugim nie ma nic wspólnego, jak na tej stronie wielu myśli. Ci pracownicy i tak zostaliby zwolnieni, bo United nie może utrzymywać kilkudziesięciu sprzątaczek czy kuchennych, jeśli to naprawdę nie jest potrzebne. I tak samo jak tu piszą o skautach - to samo. To skandal, że klub opłacał tylu bezużytecznych skautów przez długie lata, tym bardziej, że nasza rekrutacja i działania transferowe były tragiczne przez ponad dekadę! To za co w ogóle płacono tym skautom?!

smiechy: Z tymi kontraktami też bym nie mówił, że nie redukują.

Wydatki na pensję w trzecim kwartale (styczeń - marzec) w United wynosiły 71,2mln funtów. Mniej było dopiero w 2017. Więc tu też widać próby zejścia zdecydowanie w dół.

awe: Jeden kwartal nic nie zmienia, to efekt sporych obnizek za brak gry w LM, fatalne miejsce w tabeli + wypożyczenie można powiedzieć trzech najbardziej obciążających budżet piłkarzy, bo od Antonego tylko Casemiro i Moutn wiecej zarabiaja, a nadal to komicznie wielkie pieniadze, na 15. druzyne angielskiej ekstraklasy.

smiechy: Mimo wszystko to nadal 30mln mniej na pensje niż chociażby w 2022.

UnitedWeStand: Ale ty głupoty piszesz.

"100 specjalistów a do klubu trafiają ludzie pokroju Hojlunda"
Hojlund to nie jest wynalazek skautów, a Ten Haga. Jego transfer był w pełni zrealizowany przez agenta Holendra, który posiada również własną agencję i Duńczyk był jej klientem. Klub nawet nie negocjował ceny z Atalantą, bo ETH zażądał aby dosłownie wszystkim zajęła się agencja jego agenta.

"Kogo takiego nieoczywistego nam znalazło tych stu specjalistów?"
Chociażby mnóstwo wychowanków o istnieniu których się dowiadywałeś gdy debiutowali w pierwszym zespole.

"nie ukrywajmy wypatrzeć kogoś ciekawego z rezerw innego wielkiego klubu z tej samej ligi albo młodego zawodnika z jednej z czołowych francuskim ekip to chyba nie jest wyczyn żeby bić brawo tylu specjalistom"
Brawo ty. Pewnie wykonywałbyś lepiej swoją pracę niż obecni specjaliści, którzy w normalnych klubach są właśnie po to aby taki Hojlund nie był kupowany za 80 milionów.

Nie zapomnij że po tym jak twój raport zostanie odrzucony, bo odklejony trener z władzą przy transferach wie lepiej, to sam siebie zwyzywaj jaki to beznadziejny jesteś, bo do klubu przyszedł ktoś kogo nawet nie rekomendowałeś, ale koniec końców to ty najwidoczniej ponosisz za wszystko odpowiedzialność.