Trzeszczy na linii Gyokeres - Sporting. Klub wycofa się z porozumienia?

» 10 czerwca 2025, 05:45 - Autor: matheo - źródło: Record
Viktoy Gyokeres w letnim oknie transferowym prawdopodobnie pożegna się ze Sportingiem. Odejście reprezentanta Szwecji z lizbońskiego klubu może jednak nie być prostą operacją.
Trzeszczy na linii Gyokeres - Sporting. Klub wycofa się z porozumienia?
» Viktor Gyokeres w letnim oknie transferowym ma opuścić szeregi Sportingu | Fot. Press Focus
Media od dawna spekulują, że Gyokeres pożegna się ze Sportingiem w letnim okienku. Zainteresowanie szwedzkim snajperem przejawia m.in. Manchester United. Nowy klub Gyokeresa będzie musiał jednak głęboko sięgnąć do kieszeni.

Portugalski dziennik Record informuje, że pomiędzy Gyokeresem a Sportingiem była dżentelmeńska umowa w sprawie kwoty odstępnego, którą trzeba zapłacić za piłkarza. Lizbońskie lwy obniżyły klauzulę odstępnego ze 100 milionów euro do 60 milionów euro opłaty podstawowej i 10 milionów euro w formie bonusów. Teraz probują się jednak wycofać z tego porozumienia.

Gyokeres poprzez swoich agentów miał dowiedzieć się, że Sporting będzie domagał się za niego 80 milionów euro, co może skomplikować odejście. Źródła zbliżone do zawodnika twierdzą, że piłkarz jest „wściekły” na kierownictwo klubu.

Stanowisko Sportingu może paradoksalnie sprawić, że o transfer Gyokeresa będzie nieco łatwiej. Zawodnik może bowiem próbować wymusić korzystną dla siebie decyzję od kierownictwa klubu z Lizbony.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United monitoruje sytuację kontraktową Donnarummy
Następny news »
Bryan Mbeumo odrzuci zakusy Tottenhamu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


adrimag: Tak było dopóki United nie chciało go kupić. Jak wiadomo że można wyciągnąć wiecej kasy to czemu nie.
» 10 czerwca 2025, 22:56 #4
sturmik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.06.2025 11:46

Dzentelmenskie umowy mozna sobie robic pomiedzy prezesem i zawodnikiem ,ale koniec konców nawet i prezes jest tylko zatrudniony w klubie i musi przede wszystkim dbac o jak najlepsze dobro (w tym finansowe) klubu.
Umowa dzentelmenska byla zawarta zeby osiagnac wymierny pozytek dla klubu.
Plan zostal wykonany - wiec zawsze mozna isc w zaparte bo i tak zawodnik odchodzi.
Jesli nie masz umowy z wlascicielem (albo czegos na papierze) to sie nie liczy.
» 10 czerwca 2025, 11:44 #3
MikeMU: nie wiem na co jest wściekły? Kazał mu ktoś podpisać te 100mln klauzlę?
» 10 czerwca 2025, 09:44 #2
sturmik: Obiecanki cacanki :)
» 10 czerwca 2025, 11:47 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.