W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Garnacho rozczarowany decyzją Amorima. „Zobaczymy, co się wydarzy”
» 22 maja 2025, 08:44 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Alejandro Garnacho był mocno rozczarowany faktem, że w środowym finale Ligi Europy z Tottenhamem Hotspur (0:1) dostał na boisku tylko dwadzieścia minut. Ruben Amorim od pierwszego gwizdka postawił na Masona Mounta.
» Alejandro Garnacho w meczu z Tottenhamem pojawił się na boisku na ostatnie dwadzieścia minut | Fot. Press Focus
Decyzja portugalskiego szkoleniowca nie okazała się słuszna, bo Mount nie rozegrał dobrego spotkania. Garnacho próbował dać impuls wchodząc z ławki i szybko zmusił do interwencji Guglielmo Vicario. Ostatecznie trofeum powędrowało jednak do Tottenhamu.
– Grałem w każdej rundzie i pomogłem drużynie dotrzeć do finału. Dziś dostałem tylko 20 minut – stwierdził Garnacho, którego cytuje dziennik Daily Mail.
Argentyńczyk pytany o swoją najbliższą przyszłość odpowiedział: – Nie wiem. Spróbuję cieszyć się latem i później zobaczymy, co się wydarzy.
Garnacho przed letnim okienkiem transferowym jest łączony z transferem do Napoli i Atletico Madryt. Czerwone Diabły rozważą sprzedaż Argentyńczyka, bo ten jest klasyfikowany jako wychowanek i cała kwota z tytułu transferu będzie mogła zostać zapisana po stronie zysków.
Grolshek: No i ma absolutną rację. Wybór człapaka Mounta za dynamicznego Garnka to jedna z powodów porażki. Druga to sabotaż z Shawem zamiast stabilnego Lindelofa.
decykos: Wielki GOAT mr Alejandro :) Biedaczek dostał tylko 20 minut. Bardzo dobrze, że przegraliśmy. To oddzieli ziarno od plew i grać tutaj będą zawodnicy którzy na prawdę tego chcą. Problemem są piłkarze, nie trener.
vieeeri: Beka z Garnacho. W półfinale Mount wszedł na 30min. na trudniejszego rywala i im wsadził 2 gole. Kto bronił temu pajacowi wczoraj strzelić gola z okazji jakie miał?!
uzio:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.05.2025 13:55
pfff ale porównanie... Mount wszedł jak wygrywaliśmy w dwumeczu, gdzie Athleti już było zmęczone i przed nimi było zdobycie dwóch bramek, a nasi kopacze zaczeli grać jak dostali wsparcie z ławki. Garnacho wchodzi jak przegrywamy, a przeciwnik staje na rzęsach żebyśmy nie przedostali sie w pole karne.
Mount zagrał też przeciwko Chelsea i po 20 minutach mógł zejść do szatni bo i tak jakby nie było go na boisku.
Postawienie na Mounta to był zły wybór. To czy Garnacho powinien teraz płakać w mediach z tego powodu to druga sprawa.
W to okienko na pewno rozstaniemy się z Rashem, Sancho i Antonym. Zostaje tylko Amad i Garnacho. Chcecie się pozbyć Garnacho i kim niby chcecie grać?
MaciasDevil: A proszę bardzo, niech idzie. Miał kilka dobrych meczów, strzelał piękne bramki. Niestety, od dłuższego czasu jest coraz bardziej samolubny, co równocześnie nie przekłada się na więcej bramek, więc tym bardziej irytuje niemiłosiernie. Jak jesteś samolubny, to chociaż strzelaj bramki.
vanantgaal: Został już okrzyknięty gwiazdą Manchesteru, kolejnym złotym dzieckiem, wokół którego trzeba budować zespół i jest zasadzie nietykalny. Jeśli mu nie odpowiada rola w zespole droga wolna. Jego samolubna gra wielokrotnie zabierała nam punkty w tym sezonie. I jeśli ktoś go tłumaczy, że młody, dorośnie o do tego porównuje go z samolubną grą Ronaldo za młodu to litości, kogo my w ogóle porównujemy? Po wczorajszej porażce sprzedaż Garnacho może być jedyną drogą do przebudowy składu
adamII: Ma racje, poza tym dostal pozwolenie na marudzenie po tym jak go publiczniewyciagnal na swiecznik amorim mowiac ze nie zagral bo w polfinale zmarnowal dam na sam. Zenujace zachowanie ze strony portugalczyka
1wolf1: I to jest wlasnie problem Garnacho... "Ja, Ja, Ja" Pilka nozna to gra zespolowa. Gosc nie jest jak obecnie Yamal, ze potrafi sam wygrac mecz, ale ciagle mysli tylko o sobie. Widac to podczas meczow i wychodzi podczas wywiadow...
bobbysixkiller: Przerąbali finał LE po tak katastrofalnym sezonie, a on jeszcze ma czelność miauczeć o sobie, że biedny dostał 20 minut. Bo gdyby dostał 90, to byśmy na pewno wygrali ten mecz. Żaden z niego zbawiciel. Po takim sezonie i porażce w finale gadać o sobie, że oh ah, gdybym zagrał to by dopiero było... Głowa w dół i przepraszajcie, a nie ego wystrzelone pod sufit.
Jong: Dokładnie, to nie jest żaden wielki crack jak wydaje mu sie w jego głowie. Wczoraj na podmęczonych rywali wyglądał dobrze, ale ile to razy grając od 1 minuty grał kaszane. Wiadomo, szkoda się go pozbywać i dobrze jakby został bo potencjał ma duży i poza nim i Amadem nie mamy nikogo kto może minąc rywala dryblingiem, ale po jego wypowiedziach ma się wrażenie że sodówa uderza mu do głowy
Szewc: Ta decyzja Amorima to kolejny sygnał, że możemy się już powoli żegnać z Garnacho. Finał przegrany, LM i pieniędzy z tego tytułu nie będzie, więc żeby zrobić jakąś przebudowę klub najpewniej pozbędzie wychowanków - Mainoo i Garnacho właśnie, żeby finansowe Fair Play się zgadzało.
snopek: Swoją drogą te finansowe fair play to niezła hipokryzja. Promują sprzedaż wychowanków, by klub mógł mieć jak największe pieniądze na transfery...
DevoMartinez: Sprzedaż Garnacho to by był gwóźdź do trumny portugalskiego czarodzieja. A potem będziemy szukać skrzydłowych bo nikt normalny nie gra bez skrzydeł.
Szewc: DevoMartinez, problem właśnie w tym, że Garnacho to skrzydłowy, a Amorim nie gra skrzydłowymi. Od momentu przyjścia Portugalczyka, Garnacho mocno spuścił z tonu, bo uczy się grać na nowej pozycji i idzie mu jak po grudzie. Sam Argentyńczyk ma chyba tego dość i wolałby grać tak jak za Ten Haga. Także kolejny argument za tym, że odejdzie.
AmixOzmo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.05.2025 14:04
DevoMartinez - Dokładnie tak, ja na przykład chciałbym żeby Mainoo chociaż w połowie tak "stał w miejscu" (gość w tym sezonie ma 2G i 1A we wszystkich rozgrywkach!! - w lidze 0G i 0A!! W ubiegłym sezonie 5G i 3A, co też z butów nie wyrywa). Nie oszukujmy się, gdyby Kobbie był Argentyńczykiem to oglądalibyśmy go teraz na wypożyczeniu w Exeter City, a gdyby Garnacho był Anglikiem, to wszyscy eksperci pokroju Scholesa nazywaliby go nowym Saką i genialnym dzieckiem brytyjskiej piłki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.