Ruben Amorim jest zawstydzony postawą Manchesteru United w Premier League. Portugalski szkoleniowiec nie zamierza jednak składać broni i postrzega się jako odpowiedniego trenera do przywrócenia dawnego blasku Czerwonym Diabłom.
» Ruben Amorim przyznaje, że pozycja Manchesteru United w Premier League jest nie do zaakceptowania | Fot. Press Focus
Manchester United w ostatni weekend przegrał z West Hamem United (0:2) i spadł na 16. pozycję w tabeli Premier League. Czerwone Diabły rozgrywają swój najgorszy sezon w lidze od ponad pięciu dekad, kiedy to spadły z najwyższej klasy rozgrywkowej.
– Po pierwsze, jestem naprawdę zawstydzony. Sześć zwycięstw w 25 meczach. Coś jest źle w tym jak gramy w piłkę – stwierdził Amorim w rozmowie ze Sky Sports.
– Czasami nie chodzi o to, jak gramy… taktycznie lub technicznie. Chodzi raczej o to, jak podchodzimy do rywalizacji, jak cierpimy, jak się złościmy, bo przegrywamy mecze. Te rzeczy trzeba poprawić.
– Nie chodzi tu tylko o rzeczy na boisku, ale i poza nim. Mówię tutaj o konkretnym uczuciu. Trzeba walczyć do samego końca i odpowiednio podchodzić do rywalizacji. Porażki nie są OK, remisy nie są OK.
– To uczucie nie dotyczy pewności siebie, a wiary i zrozumienia, że jesteśmy Manchesterem United. Nie chcemy być najgorsi w lidze, a nasza pozycja jest nie do zaakceptowania. Dla mnie to nie jest kwestia braku pewności siebie. To coś znacznie głębszego.
– Cały czas rozmawiam z zarządem, z każdym, nawet z kibicami. Mam poczucie, że wiem, czego ten zespół potrzebuje, aby spisywać się lepiej. To pozwala mi utrzymać stały poziom, nie dołuję się, ale też nie ekscytuję – dodał Amorim.
Manchester United w tym tygodniu czeka ligowe spotkanie z Chelsea na Stamford Bridge (16 maja). Czerwone Diabły w przyszłym tygodniu zagrają finał Ligi Europy z Tottenhamem (21 maja), a następnie zakończą sezon Premier League meczem z Aston Villą (25 maja).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.