W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United w niedzielne popołudnie zmierzy się z West Hamem United w 36. kolejce Premier League. Ruben Amorim zapowiedział, że priorytetem Czerwonych Diabłów będzie Liga Europy, co nie spodobało się Paulowi Scholesowi.
» Paul Scholes uważa, że Manchester United nie powinien odpuszczać ligi w końcówce sezonu 2024/2025 | Fot. Press Focus
Manchester United wyeliminował Athletic Bilbao i w finale Ligi Europy zmierzy się z Tottenhamem Hotspur. Spotkanie odbędzie się 21 maja a Czerwone Diabły do tego czasu rozegrają mecze z West Hamem (11 maja) i Chelsea (16 maja). Piłkarze Rubena Amorima potrzebują punktów w lidze, aby poprawić swoją odległą pozycję.
– Manchester United powinien być w stanie grać w 2-3 rozgrywkach jednocześnie bez poświęcania czegokolwiek. A tutaj ewidentnie odpuścili ligę – stwierdził Paul Scholes na łamach TNT Sports.
– Nie podoba mi się to i nie zgadzam się z tym. Uważam, że powinny być pewne standardy, których należy oczekiwać od zespołu Premier League.
– To trochę wygląda tak, że przystępują do meczów Premier League i jest powszechna akceptacja, że nie wygrają meczu. To szaleństwo. Myślę, że ta akceptacja jest od wszystkich. Moim zdaniem to decyzja menadżera, choć do tego się nie przyzna.
– Nie wystawia zespołów, aby wygrywać mecze w lidze. Nawet kibice myślą sobie: „Odpuśćmy sobie te mecze ligowe, bo liga to katastrofa”, mówią: „Graj kimkolwiek chcesz, nie zależy nam”. Jest powszechna akceptacja takiego stanu i moim zdaniem jest to złe. Premier League to przecież chleb powszedni.
– Jeśli awansują do Ligi Mistrzów poprzez zwycięstwo w Lidze Europy, to mam nadzieję, że wszystko zostanie zapomniane – dodał Scholes.
Beckham7: @ROSA2018 A nie myślisz że w tym momencie muszą pierw od czegoś zacząć?
Ja sobie zdaję sprawę z tego że United to powinien być klub walczący o Ligę, Puchar Anglii i Ligę Mistrzów jednocześnie ale popatrzmy jak też zmieniły się harmonogramy meczów i ile rozgrywek Reprezentacji łącznie z Ligą Narodów od dłuższego czasu dołączyło. W Lidze Mistrzów tak samo, gra się na znacznie więcej drużyn w zależności co się wylosuje. Harmonogramy nie pomagają też z kontuzjami. Po co mają ryzykować to wszystko i tracić siły skoro i tak już mają po sezonie i max na 13-14 miejsce może by wskoczyli? Przecież i tak już jest wstyd. Teraz to właśnie wygrać LE może dużo zmienić bo raz że pokażą że chociaż na jedną większą rzecz ich było stać to jeszcze zgarną budżet i renomę na transfery a do tego będą w tej Lidze Mistrzów.
Przez okres przygotowawczy oni mogą na spokojnie ogarnąć temat nieco uważniej i spróbować ruszyć z całych sił po osiągnięcia ligowe i pucharowe bo wtedy zaczną od zera i sezon będzie już w 100% od samego początku w rękach Rubena Amorima.
Beckham7: @uzio dużo to nie zmienia.. My też mieliśmy 2gie/3cie miejsca jakieś 2 lata temu czy 3 ale kiedy w końcu dopną guzik?
Fajnie by było jakby chociaż po 1 sezonie byli w stanie ugrać po jednej rzeczy czyli 1 sezon wygrać ligę, 2 ligę mistrzów + ewentualnie puchar. To nie ten zespół by wytrzymałościowo dali radę bez kontuzji grać każdy mecz i dominować rywali, a zacznijmy od tego że nawet nie są blisko bycia na poziomie drużyny która mogłaby być nawet na podium czy top5 ligi, jak już to może fartem walczyć w Lidze Mistrzów tak jak w Lidze Europy ale różnie może być.
marcinbblack: To prawda, że klub powinien trzymać się pewnych standardów. Scholes powinien jednak zdawać sobie sprawę, że Amorim nie może sobie pozwolić na taki "luksus" przy tylu kontuzjach. Wystawienie najlepszych zawodników do Premier League jest zwykłym wyczerpywaniem sił i zabieraniem szans młodzikom, dla których to doskonała okazja, żeby łapać minuty. Żeby walczyć na wielu frontach, trzeba mieć odpowiednie zasoby, a w tym momencie tego United brakuje.
Fafky19: Właśnie nie. Trzeba patrzeć realnie na obecną sytuację. Przecież każdy widzi, jak jest, ten zespół nie jest w miejscu, żeby walczyć na wielu frontach jednocześnie. Na chwilę obecną trzeba zbudować drużynę, sposób i system gry, który będzie funkcjonował itd. i dopiero wtedy będzie można myśleć i oczekiwać, że ten zespół może odnosić sukcesy na więcej niż jednym froncie
Krystiano98:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2025 12:11
Chodzi mi o to że jest przyzwolenie na przegrywanie reszty meczów ligowych od kilku tygodni. Co innego oszczedzanie zawodników, a co innego przyzwolenie na przegrywanie z każdym
Martelink: My nie odpuszczamy ligi tylko dbamy o zdrowie niektórych zawodników, gdyby w w najbliższych meczach w lidze wypadł nam Bruno czy ponownie Amad to nasze szanse w LE drastycznie maleją.
Wielu zawodników kontuzjowanych: Martinez, Heaven, Dalot, Zirkzee, Collyer więc trzeba oszczędzać zdrowie pozostałych bo LE będzie dla nas albo kogutów jak zbawienie albo pocałunek śmierci.
SheikhBisht:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2025 10:34
Nie przypominam sobie wypowiedzi Paula Scholesa jakoby wystawienie rezerwowego składu w ostatnim meczu EPL w karierze Sir Aleksa Fergusona było skandalicznym, bo dawało przyzwolenie na niewygranie meczu.
PabLo: Już po wygranym mistrzostwie?
Mając 11 pkt przewagi nad City, różnicę bramek + 43 (więcej niż teraz strzelonych). Meczu w którym te rezerwy na 10 minut przed końcem wygrywały na wyjeździe 5 2 aby zremisować 5 5, w sezonie w którym przegraliśmy 5 meczów (3 razy mniej niż w tym) .
SheikhBisht:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2025 14:08
No i jakie to ma znaczenie dla zastosowanej logiki Scholesa? Chodzi o 'powszechną akceptację niewygrywania'. A teraz mamy najważniejszy mecz sezonu w innych rozgrywkach i kilku kontuzjowanych graczy, więc co to w ogóle zmienia że wtedy było mistrzostwo wygrane?
DevoMartinez: I te odpuszczanie przezywczaja zawodników, że przegrana to nic wielkiego. W przyszłym sezonie to się nie zmieni jak za dotknięciem magicznej różdzki. Tak się buduje kulturę przegrywów.
Martelink: Może lepiej przegrać te mecze, wygrać LE i zrobić reset.
Sprowadzić "zwycięzców" jak Gyokeres, Cunha, Ederson plus Bruno, Yoro, Amad i na nich budować nowe fundamenty.
DevoMartinez: Jasne fajnie by było jakby dwa miesiące wakacji mogło oddzieclić grubą kreską to co było w tym sezonie. Niestety w sporcie rewolucje rzadko się udają, przeważnie to ewolucje zespołu dają efekty więc ja się nie spodziewam, ze przyszły sezon będzie jakoś znacznie lepszy. Zawodnicy którzy przyjdą to jest jedyny ratunek dla Amorima. Jak z nimi nie trafi to ten jego system dalej nie będzie działał a wtedy go klub zwolni.
Spadkobierca: Te, a skąd wiesz, że wygramy LE? Koguty nas regularnie leją w tym sezonie. Zresztą np w tym roku mamy duże problemy urwać punkty komuś spoza strefy spadkowej. To już nie będzie Bilbao czy inny Lyon, to będzie konkurent z Premier League.
Martelink: Spadkobierca, nie wiem tylko na to liczę... pozostaje mi wiara i kibicowanie.
Bez LM, ciężko o przebudowę i poprawę finansów.
Bez LM, nie trafią tu zawodnicy jak Gyokeres czy może nawet Ederson, jeśli w ogóle Delap...
sauerlandevent7: CO Paul opowiada to głowa mała. Fakt w 99 roku konkurencja w lidze była dużo mniejsza ale pózniejsze lata nie potrafiliśmy wyjśc momentami z grupy CL już nie mówię o Lidze Europy i blamażu z Bilbao .
Nawet Ferguspn odpuszczał niektóre rozgrywki żeby strącić Liverpool z grzędy
mancunian: Paul ma rację. To że się koncentrujemy na wygraniu LE to zrozumiałe. Ostentacyjne odpuszczanie walki w EPL to niezrozumiała kapitulacja i Sir Alexa pewnie skręca, gdy musi na to patrzeć. Bo co innego wyznaczenie priorytetów a co innego lekceważenie rozgrywek i kibiców, którym na pewno nie jest w smak, gdy w pubach inni się z nich śmieją.
Rozumiałbym, gdybyśmy na mecze ligowe wybierali nawet słabszy skład, dali odpocząć paru cennym piłkarzom, ale gdyby ten skład walczył, szarpał, grał z sercem jak na United przystało. Zamiast tego jest odwalanie pańszczyzny. Wychodzimy sobie na marny Brentford jak na piknik, walą nam parę goli, co tam, przecież nic się nie stało. Tak to można sobie na orlikach pograć. Gdy się jest w takim klubie jak Man Utd, nie można pokazywać takiego braku szacunku.
SheikhBisht: kojarzę jak przez lata kolejny koledzy z szatni Gary'ego Nevilla wypowiadali się o tym, jaki to on nie jest oczytany i inteligentny, a słuchając go jako eksperta telewizyjnego mam wrażenie że to młot parowy. To na jakim poziomie muszą być ci piłkarze, które mu takie panegiryki wystawiali?!
Caspa: Trzeba zauważyć że nowy trener miał 2/3 sezonu by poprawić miejsce w tabeli a od samego początku odpuścił i zaczął najdłuższy czas przygotowania do kolejnego sezonu
Jeśli to nie wypali to już chyba nic nie jest w stanie pomóc tej drużynie
Karil5144: No a nie ma racji? Diabły mają koszmarny sezon w lidze angielskiej i jaki jest sens walki o punkty w sytuacji gdy się Manchester United już nie gra tam o nic? Niech se młodzi pograją A zespół odpocznie i szlus.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.