W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes pozytywnie ocenił występ piłkarzy Manchesteru United w starciu z Bournemouth (1:1). Czerwone Diabły wywalczyły remis w doliczonym czasie, grając w przewadze jednego zawodnika.
» Bruno Fernandes po meczu z Bournemouth docenił punkt zdobyty na Vitality Stadium | Fot. MUTV
Manchester United długo męczył się na Vitality Stadium. Czerwone Diabły drogę do siatki znalazły dopiero w 96. minucie, kiedy to do siatki trafił Rasmus Hojlund.
– Przegrywaliśmy w tym spotkaniu i musieliśmy spróbować uzyskać rezultat. Wiedzieliśmy, że trudno się tutaj gra przeciwko nim. Bournemouth rozgrywa świetny sezon – stwierdził Bruno w rozmowie z MUTV.
– Spisują się bardzo dobrze. Ten mecz miał różne momenty dla obu drużyn. Byliśmy świadomi tego, co musimy zrobić. Wykreowaliśmy sobie sporo sytuacji, ale nie strzeliliśmy tylu goli, ile byśmy chcieli.
– Ostatecznie zdobyliśmy bramkę i przynajmniej mamy jeden punkt. Czuliśmy, że przy stanie 11 na 11 możemy coś ugrać, spisywaliśmy się dobrze, otwieraliśmy przestrzenie. Podchodziliśmy pod pole karne i jedyne czego nam brakowało, to większej liczby zawodników w szesnastce i większego niebezpieczeństwa.
– Robiliśmy to grając 11 na 11, ale nie strzeliliśmy. Ostatecznie udało się zdobyć bramkę. Było za późno, aby walczyć później o zwycięstwo. Gdybyśmy mieli czas po tym golu, to mogliśmy wygrać – dodał Fernandes.
Manchester United najbliższy mecz rozegra w czwartek 1 maja. Czerwone Diabły zmierzą się z Athletic Bilbao w pierwszym półfinale Ligi Europy.
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.04.2025 06:20
Tak - w koncu odkrylismy czego brakowalo w taktyce Amorima.
Co mecz powinni usuwac 1 przeciwnika i dawac nam extra 10 minut bo mamy taki dziwny styl ze gramy caly mecz padake a na przeciwnika sie rzucamy dopiero w doliczonym czasie gry...
Patrzac na tego zawodnika i to z jaka druzyna musi grac w swoim prime to mi go szkoda bo ten zawodnik powinien walczyc teraz o final LM a nie przepychac sie z Bournemouth na 14stym miejscu.
Jesli rzeczywiscie Real chce dac za niego te 90 mln funtów to jak bym chlopaka nie zatrzymywal.
Ferenvacros: Cały zespół na sprzedaż. Z tego nie da się już nic zbudować. Zostawiamy tylko młodych którzy jeszcze mają szansę wybrnąć z marazmu.
Reszta tzw doświadczonych na sprzedaż.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.