W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ruben Amorim po meczu z Olympique Lyon (2:2) nie uniknął pytań o błędy Andre Onany w bramce Manchesteru United. Portugalski szkoleniowiec bronił swojego bramkarza i za remisowy rezultat nie chciał obarczać winą tylko jednego zawodnika.
» Andre Onana nie rozegrał dobrego spotkania przeciwko Olympique Lyon w Lidze Europy | Fot. Press Focus
Onana zawinił przy obu trafieniach dla Lyonu w czwartkowy wieczór. Najpierw Kameruńczyk nie popisał się przy dośrodkowaniu Thiago Almady, a w ostatniej akcji meczu wybił piłkę przed siebie i pozwolił wyrównać stan rywalizacji Rayanowi Cherkiemu.
– Jesteśmy naprawdę rozczarowani, że straciliśmy gola w końcówce. Powinniśmy mieć jedną bramkę przewagi przed rewanżem. Gramy natomiast u siebie i spróbujemy wygrać to spotkanie – stwierdził Amorim w rozmowie z TNT Sports.
Szkoleniowiec Manchesteru United pytany o błędy Andre Onany odpowiedział: – Ważne jest, aby skupić się na kolejnym meczu w lidze, a później będziemy myśleć o rewanżu z Lyonem. Kiedy jeden piłkarz popełnia błąd, to cały zespół ma błąd na swoim koncie. Tak do tego podchodzimy.
– Teraz musimy kontynuować to samo. Treningi, mecze, wybieranie najlepszej jedenastki, aby wygrywać każde spotkanie – dodał portugalski szkoleniowiec.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 13 kwietnia. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Newcastle United (17:30).
Gargamel: No i to jest podejście! Strata obu bramek to tak samo wina Onany jak i Fernandesa, Casemiro czy nawet Amassa! Nasz trener wie, że nie można hejtować i stygmatyzować. Devipejdżowcy uczcie się :)
dReddowski97: Czyli krótko mówiąc nic się nie stało. Onana i Hojlund tego samego zdania. Błędy indywidualme dwóch partaczy to wina całego zespołu. Nie krytykujemy i płyniemy z falą.
KarbOn: Problem w tym klubie jest taki że wyjściową jedenastkę wybiera nie jak zawodnicy prezentują się na boisku a tylko jak wyglądają na treningu. Tak było np. z Maguire, nie ważne jak słaby na boisku to za treningi zawsze chwalony i co mecz podstawa. To samo jest teraz z Onaną.
klusek0128: Nie sądzę...
Myślę że jest gorsza opcja.
Istnieje duże prawdopodobieństwo że stan zdrowia umożliwiający grę to pierwszy etap a potem kontrakt ze sponsorami tj. kto więcej kosztuje w utrzymaniu musi grać bo sponsorzy tego oczekują.
Nie jestem tego na 100% pewny ale uważam że tak to w tym i nie tylko klubie wygląda.
Kiedyś była taka wymianka od której szybko uciekli i dziennikarze i chyba Ancelotti gdzie opowiadal jak trudno jest posadzić na ławce transfer za 160mln € z olbrzymią tygodniowką.. (Eden hazard)
Taki bramkarz za 60mln wygryziony przez jakiegoś Turka to dramat u dla Obamy i dla jego potencjalnej sprzedaży. On dogra ten sezon na pewno jeśli tylko zdrowy będzie i pewnie go sprzedadzą.
RedDev1l: *Klusek jesli dobrze pamiętam to Rojo nawet podczas wywiadu mówił o tym, że Maguire mimo fatalnej formy grał a on sam musiał grzać ławę tylko dlatego, że Harry kosztował kupę kasy. Więc możesz mieć sporo racji.
jesse: Nie wyobrażam sobie, żeby w jakiejkolwiek innej drużynie na świecie nana w ogóle podnosiłaby nanę z trybun. Nigdy nie powien tu trafić bo nie jest w ogóle bramkarzem. Słupki i poprzeczki bronią skuteczniej od nany. A to zdaje się wskazywać, że nana ma zagwarantowane kontraktem występy. Niestety.
karol30: Niech już zaklepują tego Trafforda, a zamiast sprzedawać Turka to trzeba kupić bilet Onanie do Arabii... drużyne buduje się od bramkarza i obrony więc muszą działać jak mamy wskoczyć do top 6. Bramkarz i topowy napastnik, od tego trzeba zacząć w czerwcu... podobno Oblak ma odejść z athleti na 2 3 lata przydałby się nam, podobny ruch jak zakontraktowanie Van der Sara... może uda sie wymienić 1 do 1
gorzky: Ależ karma, Onana taki był wyszczekany przed meczem z Lyonem i znowu go pokarało. Matić miał rację a Amorim powinien przejrzeć na oczy i usadzić tego sabotażystę.
Szewc: Frustruje mnie to przesadnie wyrozumiałe podejście do zawodników. Jeśli dany gracz nie reprezentuje danego poziomu, to czasem dawanie mu szans w nieskończoność niczego nie zmieni. W United niestety od lat jest problem z "odpalaniem" piłkarzy. Trzymamy latami takich zawodników jak niegdyś Lingard, Maguire czy Lindelof, gdzie po sezonie, dwóch już było wiadomo, że to nie jest to. Podobnie jest z Onaną. W czasach SAF'a chłop popełniający tyle błędów po prostu by nie grał i został czym prędzej wypchnięty z klubu, a teraz Kameruńczyk się ośmiesza mecz za meczem i nic się nie zmienia. Co musi myśleć taki Bayindir kiedy Onana bije rekordy w liczbie zawalonych bramek, a on dalej nie dostaje prawdziwej szansy na bycie nr 1 w bramce United?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.