Beckham7: To musiałby być to napastnik który dobrze by zrozumiał system Amorima.
Nie sam napastnik jest tutaj problemem patrząc na grę z City a czasami nawet Nottingham, dalej brakuje odpowiedniego serwisu albo lepszej próby wyciągnięcia, okiwania obrońców drużyny przeciwnej. Kiedy Garnacho może próbować wbiegać jak to robił Diallo, to zamiast tego zbiega do środka i podaje przy czym to zwalnia akcje bo znów trzeba przyjąć piłkę i zdecydować się na ruch a nie zawszę jest miejsce.
Jeśli ci zawodnicy nie odnajdują się do końca w systemie i w instrukcjach Amorima gdzie kto ma stać wbiegać, kiedy mają atakować a kiedy mają trzymać piłkę czy bronić to oni magicznie nie znajdą drogi do bramki albo do utrzymania wyniku. Mieli poprawić to trzymanie piłki i nieco wyeliminować błędy w obronie a dalej jest to samo. Jak oni tego nie wyeliminują bo będą nadal w idiotyczny sposób na początek spotkań przegrywać mecze albo jak już to je co najmniej remisować to oni nie wrócą do wygrywania ani top4. Okaże się że w następnym sezonie nadal będą zdobywać tak marne punkty jak teraz że w końcu znajdą się w tej strefie spadkowej. Mamy szczęście że nie zaczęliśmy gorzej i że w końcu te parę meczów udało im się jakoś ogarnąć.
Wg. mnie nawet turbo szybki i bardziej kreujący napastnik nie ogarnie tematu jeśli ta drużyna swoim systemem nie jest w stanie odpowiednio się ustawić czy znaleźć miejsce by napastnik wyszedł za plecy albo miał na tyle opcji i miejsca by sam mógł jakoś się wyrwać. Były przebłyski albo wygląda to co najmniej tak jakby im tylko w Lidze Europy już bardziej zależało, a tak to jest to samo, zatem co do stanowiska Roy Keana jestem dosyć zgodny: Ubierając słowa inaczej (Nie wyglądają na zespół który może postawić kropkę na "i" kiedy już im coś wychodzi) a przynajmniej w Premier League.