Manchester United zremisował z Manchesterem City (0:0) w 196. derbach Manchesteru. Spotkanie na Old Trafford nie wzbudziło wielkich emocji. Jak mecz z The Citizens ocenił po końcowym gwizdku Ruben Amorim?
» Ruben Amorim po meczu z Manchesterem City starał się patrzeć na pozytywy w grze swoich zawodników | Fot. MUTV
– Myślę, że spisaliśmy się dobrze. Zagraliśmy inne spotkanie w porównaniu do meczu z Nottingham Forest w ubiegłym tygodniu. Wiem, że ekscytacja nie jest taka sama, kiedy nie walczysz o wielkie rzeczy, zmienia to też postrzeganie derbów – stwierdził Amorim w rozmowie z BBC Sport.
– Patrzymy na pozytywy. W ostatnich meczach mieliśmy okazje, więc musimy teraz poprawić ostatnie podanie i strzały na bramkę.
Amorim pytany o to, co Manchester United musi zrobić, aby wrócić na szczyt, odpowiedział: – Nie jestem naiwny, ani szalony. Widzę, w jakim momencie jesteśmy. Mogę jedynie patrzeć na przeciwników i widzę wielką dziurę. Jako lider nie mogę natomiast mówić, że potrzeba dużo czasu na zniwelowanie tej różnicy.
– Nawet jeśli sprowadzimy zawodników, to musimy szybko zacząć spisywać się lepiej. W takim klubie nie masz dużo czasu. Spieszymy się.
Amorim pytany o to, czy kiepski sezon w wykonaniu obu zespołów z Manchesteru wpłynął na dynamikę derbowego starcia, stwierdził: – Jeśli spojrzycie na to, w jakim momencie są obie drużyny, nie walczą o tytuły, to zmienia to całkowicie mecz.
– Nie było uczucia, że nie można zgubić nawet jednego punktu. Trudno mówić to trenerowi. Musimy walczyć o wielkie rzeczy, bo jeśli tak będzie, to odczucia będą zupełnie inne – dodał Amorim.
Manchester United w czwartek 10 kwietnia zmierzy się z Olympiue Lyon w pierwszym ćwierćfinale Ligi Europy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.