W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ferdinand wskazał piłkarza, na którego musi stawiać Amorim
» 25 lutego 2025, 10:56 - Autor: matheo - źródło: Rio Ferdinand Presents
Manchester United w sezonie 2024/2025 ma spore problemy ze zdobywaniem bramek. Rio Ferdinand uważa, że Ruben Amorim powinien konsekwentnie stawiać na Alejandro Garnacho w wyjściowej jedenastce Czerwonych Diabłów.
» Rio Ferdinand uważa, że Alejandro Garnacho powinien grać regularnie w wyjściowym składzie Manchesteru United | Fot. Press Focus
Garnacho ostatnie spotkanie z Evertonem (2:2) zaczął na ławce rezerwowych. Argentyńczyk dał dobrą zmianę w drugiej połowie i był wyróżniającym się zawodnikiem Manchesteru United.
Rio Ferdinand uważa, że Ruben Amorim nie może pozwolić sobie na to, aby Garnacho był tylko rezerwowym.
– Można mówić o jakości, ale przynajmniej Garnacho znajduje się w tych sytuacjach. Ma odwagę, aby wbiec w pole karne i zrobić tam zamieszanie – mówi Rio Ferdinand na swoim kanale w serwisie YouTube.
– Nie jest to fizyka kwantowa, nie ma w tym żadnej wiedzy tajemnej, po prostu im częściej wbiegasz w pole karne, tym więcej okazji masz, żeby strzelić gola. Alejandro Garnacho musi grać.
Alejandro Garnacho z siedmioma bramkami na koncie jest jednym z najlepszych strzelców w Manchesterze United w tym sezonie. Lepszy dorobek bramkowy mają tylko Bruno Fernandes (10 goli) i Amad Diallo (9 goli).
Rejek89: Do mnie ten gościu jakoś nie przemawia. Niby robi na skrzydle jakiś wiatr ale czegos mi tam brakuje. Nie wspomnę o tym że widać u niego "gwiazdorstwo" czego nie cierpię. Jego charakter, walecznosc jest "mdła"
Gintoki: Napisalem niedawno to samo jakies 2 mecze temu kiedy nie wykorzystal setki, i sie po mnie przejechano :D Tylko ze ja to napisałem w czasie meczu zaraz po nie wykorzystnaej setce. Widac jak zmienia sie postrzeganie kiedy emocje juz opadną :)
vieeeri: tak się zacząłem zastanawiać czy lepszy Garnacho co marnuje setki, czy inni, którzy nawet do nich nie dochodzą :D Serio dzisiaj w przypadku Garnacho to nawet za bardzo nie ma gadania, czy powinien grać, czy nie, bo nie mamy totalnie nikogo, kto mógłby z nim rywalizować.
DevoMartinez: To podobnie jak Amad na wahadle i mieliśmy dodatni bilans wygranych i bramek a Dalot na wahadle. To też nie fizyka kwantowa a mimo to Amad grał tam może raptem w 1/3 meczów.
dlabigt23: Amorim to jest taki typ że choćby niewiadomo co to i tak bedzie stawiał na swój system. Garnacho na pasuje do jego taktyki wiec może tak to wyglądać. Ja mam wrażenie że on nawet jeśli miałby szanse wygrać jakieś trofeum i zagrać inaczej żeby zawodnicy poczuli się lepiej, swobodniej to wolałby go przegrać i postawić na swój system.
vieeeri: Turek zagrał dramatyczny mecz ze Spurs, gdzie każdy się łapał za głowę jak taki typ może grać w Man Utd. Potem przyszedł wybitny mecz z Kanonierami i dobre w LE. Przyszło do kolejnej fazy FA Cup i gość kontuzjowany, więc to co sobie wywalczył już rozmyło się w czasie. To trochę jak niegdyś z Maguirem, raz grał lepiej, raz gorzej, ale zawsze był opcją do wyboru, bo nie łapał urazów. W temacie bramkarzy jeszcze dodam, że mieliśmy parę lat temu moment, gdzie Henderson naciskał już tak na De Gee, że właściwie gdyby nie kontuzja to pewnie by posadził Hiszpana na dłużej. W życiu trzeba mieć szczęście, a Bayindirowi go w ostatnich tygodniach zabrakło.
Piwal: a moze mieli dzentelmenska umowe ze Onana gra w lidze a Bayindir reszte rozgrywek? Onana ma kontrakt, kosztował klub sporo i nawet myśląc o jego sprzedazy nie mozemy go odstawic od składu zeby nie zanizyc wartosci. Tez mnie denerwują jego występy i wolalbym go oglądać na ławce ale póki co Turka nie ma i jesteśmy skazani na Onane przynajmniej do konca sezonu. Co bedzie dalej zobaczymy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.