Marcus Rashford podpadł kolegom z Manchesteru United

Dziennik The Sun informuje, że piłkarze Manchesteru United mają za złe Rashfordowi, że ten udzielił wywiadu zaledwie dwa dni po wygranym meczu z Manchesterem City (2:1). Anglik nie wziął udziału w 195. derbach Manchesteru, bo Ruben Amorim uznał, że piłkarz nie prezentował dobrej formy na treningach.

Rashford oglądał derbowe spotkanie w domu, o czym poinformował w mediach społecznościowych. Relację Anglika polubili m.in. Bruno Fernandes i Diogo Dalot. Niektórzy zawodnicy Manchesteru United są jednak źli za to, że Rashford zepsuł atmosferę po derbowym starciu.

– Niektórzy piłkarze są źli z powodu tego, co powiedział Marcus i czasu, w którym to zrobił. Zawodnicy byli podekscytowani zwycięstwem z City, a on praktycznie złożył prośbę o transfer po tym jak odsunięto go od gry w jednym meczu – cytuje anonimowego informatora dziennik The Sun.

Angielska bulwarówka twierdzi, że Rashford w szatni Manchesteru United nie ma już zbyt wielu przyjaciół po tym jak z klubu odeszli Paul Pogba i Jesse Lingard. 27-latek rzadko zabiera głos i nie zachowuje się jak jeden z liderów zespołu.

Rashford w barwach Manchesteru United rozegrał 426 spotkań i zdobył 138 goli. Na razie nie wiadomo, jak bardzo Anglik poprawi ten dorobek.