W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ruben Amorim w najbliższy weekend zadebiutuje na ławce trenerskiej Manchesteru United. Kciuki za portugalskiego szkoleniowca trzyma Michael Carrick, który sam miał okazję doświadczyć tej roli.
» Michael Carrick trzyma kciuki za Rubena Amorima w Manchesterze United | Fot. Press Focus
Carrick, który jest obecnie szkoleniowcem Middlesbrough, pełnił obowiązki tymczasowego trenera Manchesteru United po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera. Anglik poprowadził Czerwone Diabły w trzech meczach – 2 wygrał i 1 zremisował.
– To oczywiście wielkie wyzwanie, niesamowity klub piłkarski z olbrzymimi oczekiwaniami. To właśnie tutaj chcesz być i sprawdzać się z najlepszymi. Mam nadzieję, że pójdzie mu dobrze – stwierdził Michael Carrick na antenie Sky Sports, gdy zapytano go o Rubena Amorima.
– Sam jestem kibicem Manchesteru United, podobnie jak moja rodzina. Kochamy ten klub, więc mam nadzieję, że wszystko wypali. Są tam dobrzy zawodnicy, dobrzy ludzie w klubie. Liczę, że Ruben Amorim szybko się tam odnajdzie – dodał Carrick.
Pierwszy mecz Manchesteru United pod wodzą Rubena Amorima odbędzie się 24 listopada o godzinie 17:30. Czerwone Diabły zmierzą się z Ipswich Town na Portman Road.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
SonofSparda: A ja trzymam kciuki za Carrasa w Middlesbrough. Nie ma tam łatwej roboty, bo jak tylko jakiś zawodnik się wyróżnia, to zaraz go sprzedają i Michael musi rzeźbić od nowa. Mam nadzieję, że kiedyś zgłosi się do niego klub, który chce się rozwijać.
smutny87: Coś ostatnio o Glasgow Rangers wyczytałem. Kierunek chyba dobry. Gra pod presją. Możliwość podniesienia jakiegoś pucharu no i łatwa droga powrotu do PL.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.