W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru United nie wyszedł tak, jak liczył na to zawodnik oraz kibice Czerwonych Diabłów. Ole Gunnar Solskjaer z perspektywy czasu przyznaje, że nie była to dobra decyzja, choć w tamtym czasie wydawała się właściwa.
» Powrót Cristiano Ronaldo nie wyszedł na dobre Manchesterowi United, Ole Gunnarowi Solskjaerowi i samemu zawodnikowi | Fot. Press Focus
Ronaldo w sezonie 2021/2022 zdobył w Manchesterze United 24 bramki, ale w kolejnym skonfliktował się z Erikiem ten Hagiem i opuścił ekipę Czerwonych Diabłów na rzecz saudyjskiego klubu Al-Nassr.
Ole Gunnar Solskjaer, który stracił posadę menadżera Manchesteru United w listopadzie 2021 roku, wyjawił w niedawnym podkaście norweskiej stacji NRK, że nie wszyscy członkowie jego sztabu byli zwolennikami powrotu Ronaldo na Old Trafford. Kieran McKenna, który obecnie jest menadżerem Ipswich Town, przeanalizował występy Ronaldo w Juventusie i nie chciał powrotu Portugalczyka.
– Jak będziemy się bronić? To pierwsza rzecz, którą powiedział – przyznał Solskjaer.
– Prawdopodobnie to był zły wybór dla nas wszystkich. Ale czuliśmy, że to była właściwa decyzja w tamtym momencie i czasie – dodał były menadżer Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (19)
awe: Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy... W Chelsea nie narzekaja jak beda bronic z Palmerem, w City z Haalandem czy LFC z Salahem, dzisiaj jest Hojlund, ktory nie robi nic w defensywie, Granacho, ten zly Ronaldo strzelil 24 gole po przyjsciu do United, wiecznie mlody talent Rahsford z 30 golami w sowim najlepszym sezonie ever zostal okrzykniety bogiem foobballu, Olek i tak by wylecial, a Ronaldo tylko mu pomogl, ze to trwalo tak dlugo.
sweetboy777: Dokładnie. Plus dał parę asyst i nie tylko, pamiętam mecze jak Ronaldo się irytował na grę swoich kolegów, że nie kreują sytuacji i nie raz, nie dwa w nie jednym meczu schodził niżej i brał się za rozgrywanie. Bez niego i De Gea nie byłoby top 6, tylko połowa tabeli max w tamtym sezonie.
sweetboy777:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.11.2024 13:49
Ok, a więc mamy tu argument o problemach w obronie (prawdopodobnie chodzi tu głównie o brak pressingu) po przyjściu Ronaldo. Ale przepraszam bardzo, kiedy Ronaldo tak naprawdę pracował w obronie? Przez 1 sezon w seniorach w Sportingu, bo chciał się pokazać na początku kariery? Może jeszcze przez pierwsze 2,3 sezony w United? Prawdą jest, iż CR7 niemal zawsze kładł lachę na obronę i pressing, on jest od strzelania goli i ofensywy a nie zasuwanie w obronie. I popatrzcie się jakoś to nie przeszkadzało w wygrywaniu Realowi czy Juve. To tylko, i wyłącznie wina Solskjaera i jego sztabu, że nie byli znaleźć dobrze zbilansowanego systemu gry. Zresztą nawet to, nie jestem pewien czy by w sposób znaczny wywindowało w tamtym czasie United do góry, bo mieliśmy (i dalej mamy XD) sabotażystę w obronie czyli Hałego Magłaje! XD plus wiele kontuzji czołowych zawodników w tamtym sezonie (21/22). Ronaldo w sezonie 21/22 indywidualnie spisał się co najmniej poprawnie, tak więc SIUUU dla Crisa!
mikon70: Ole to chyba taki trener trochę jak Zidane. Oczywiście znam osiągnięcia ich obu na ławce trenerskiej. Jednak z tego co czytałem, to jeden i drugi to trenerzy bardziej stawiający na komunikację i utrzymanie dobrej atmosfery. Ich sztaby bardziej odpowiadały za przygotowania do meczów niż oni sami. Najważniejszym podobieństwem jest chyba jednak to, że wcale ich nie ciągnie do powrotu na ławkę trenerską, jeśli nie ma odpowiedniej oferty. Ole coś tam wcześniej jeszcze potrenował w Norwegii i Cardiff, ale tym jego klubem marzeń było United, tak jak u Zizou Real. Mam na myśli to, że są to pewnego rodzaju trenerzy - legendy - mają wąski zakres miejsc do pracy. Czyli tacy, którzy nie są koniecznie nastawieni na regularną pracę w klubach. Jeśli w wybranym klubie nie będą pracować, to nie ma ciśnienia na to, że muszą iść gdzie indziej pracować w przyszłości. Nie mogę tego wiedzieć, ale mam wrażenie, że jakby się zgłosiło United i Real w danej chwili po tych trenerów, to wtedy chętnie wróciliby do trenowania.
sweetboy777: mikon70
Nie obrażaj Zidana porównując go do Solskjaera. Przypomnę, tylko, że Ziziu 3 LM pod rząd i jeszcze parę innych trofeów, a Solskjaer...no właśnie XD
Bananas: CR7 musiał wrócić na OT. Początki były dobre a momentami ciągnął za uszy cały zespół. Trzeba docenić go bo to jedna z ikon tego klubu, gdyby nie on to nie było by ligi mistrzów w 08.
smiechy: Nie, nie musiał. I właśnie takim podejściem ten klub jest gdzie jest... wystarczy presja mediów, plotka, że interesuje się kimś City i nagle cała machina rusza. Nagle SAF namawia wszystkich na Ronaldo, cała specjalna otoczka. Tragedia. Pep nigdy by nie dopuścił Ronaldo do składu i to był fakt.
NoSignal: Według mnie przyjście Ronaldo całkowicie rozwaliło wizję OGS. Miał jasny plan jak chce grać. A z CR nie było jak tego robić. A musiał nim grać bo nie miał takiego poparcia jak ETH. To był początek końca. I okej. Zaraz znajdzie się dużo cwaniaków którzy powiedzą ile nam wtedy razu CR dupę uratował swoimi golami. Pytanie czy jakby go nie było w ogóle i OGS mógłby realizować swoją wizję to by trzeba było w ogóle dupę ratować. Ale to już dywagacje które sensu nie mają. Mnie tylko dziwi że OGS nie chce nigdzie trenować - nie wierzę że nie ma propozycji jakiś - pytanie na co czeka
klusek0128: Że kto ? Masz na myśli Ole ? ;)
To klub marketingowy. Zamiast skupiać się na postępach sportowych wazneijeze były wyniki finansowe. To one decydowały że Ronaldo znalazł miejsce w MU.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.