W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 5 października 2024, 11:36 - Autor: matheo - źródło: BBC Radio 5 Live
Manchester United w niedzielę zmierzy się z Aston Villą w 7. kolejce Premier League. Angielskie media spekulują, że może to być ostatni mecz Erika ten Haga na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów.
» Erik ten Hag jest pod coraz większą presją w Manchesterze United | Fot. Press Focus
Manchester United w fatalnym stylu rozpoczął sezon 2024/2025. W Premier League drużyna zajmuje dopiero 13. pozycję, mając na swoim koncie już trzy porażki po sześciu kolejkach.
Humorów w Manchesterze United nie poprawił też ostatni występ w Lidze Europy. Czerwone Diabły zremisowały z FC Porto (3:3). Taki wynik mógłby zostać uznany za przyzwoitą zdobycz, gdyby nie fakt, że zawodnicy Ten Haga roztrwonili dwubramkową przewagę.
– Kiedy grasz w osłabieniu i doprowadzasz do remisu to na pewno pokazuje to charakter. Nie sądzę natomiast, aby w dłuższej perspektywie miałoby to pomóc Erikowi ten Hagowi – mówi Jesper Blomqvist, były pomocnik Manchesteru United w rozmowie z BBC Radio 5 Live.
– FC Porto to trudny teren, ale powinniśmy spodziewać się więcej po Manchesterze United. Nie można patrzeć tylko na jedno spotkanie. Zanotowali jedno zwycięstwo w ostatnich 10 występach w Lidze Europy. Trzeba o tym pamiętać. To nie jest wystarczająco dobre.
– Trudno jest, kiedy wszystko sprzysięga się przeciwko tobie. Nie jest łatwo stworzyć atmosferę w zespole. Większość tych zawodników zostało sprowadzonych przez Ten Haga, więc powinni pracować naprawdę ciężko, aby został w klubie.
– Wiele zostało powiedziane o Ten Hagu w ostatnich tygodniach. Kończą się mu jednak wymówki – dodaje zdobywca Potrójnej Korony z Czerwonymi Diabłami.
roche: Zawsze znajdzie się wymówka, piłka była za okrągła, trawa za mokra albo za sucha, bramka krzywa, naszym wiatr wiał w oczy, rywale byli wyżsi albo szybsi. Także spokojnie Łysy zawsze coś wymyśli
mikon70: Te wymówki to już się przypadkiem nie skończyły? Co mecz można usłyszeć lub przeczytać to samo. Standardy, proces, musimy się poprawić etc. Na boisku z tych słów nic nie wynika.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.