W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United zremisował z Crystal Palace (0:0) w 5. kolejce Premier League. Niewiele brakowało, aby spotkania na Selhurst Park nie dokończył Lisandro Martinez.
» Lisandro Martinez w meczu z Crystal Palace został upomniany żółtą kartką | Fot. Press Focus
Argentyński obrońca w 63. minucie został upomniany żółtą kartką przez sędziego za atak dwiema nogami w kierunku Daichiego Kamady. Martinez na szczęście trafił w piłkę i uniknął czerwonej kartki.
– Lisandro podjął ryzyko, ale dotknął piłki. Nie trafił przeciwnika, więc żółta kartka była sprawiedliwa. Powinien jednak bardziej się kontrolować – stwierdził Erik ten Hag po spotkaniu z Crystal Palace.
Incydent z udziałem argentyńskiego defensora wyjaśniła również Premier League. – Sędzia pokazał żółtą kartkę Martinezowi za faul na Kamadzie. VAR sprawdził potencjalną czerwoną kartkę i potwierdził decyzję arbitra, uznając, że to za lekkomyślny faul, ale bez kontaktu z Kamadą – czytamy na profilu The Premier League Mach Centre.
Manchester United w meczu z Crystal Palace zachował czyste konto w trzecim spotkaniu z rzędu. Ten Hag pytany o ten fakt stwierdził: – Pracowaliśmy bardzo ciężko jako zespół nad grą w defensywie, byliśmy zwarci.
– Pracowaliśmy nad pressingiem i widać płynące z tego korzyści. Również z piłką przy nodze dobrze konstruowaliśmy akcje, mieliśmy kontrolę i odbieraliśmy oddech przeciwnikowi.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
biolekkk: Słabo wszedł w sezon, ale i tak jest to obecnie mój ulubiony piłkarz. Brakowało mi kogoś z charakterem i technicznymi umiejętnościami. Oczywiście bezsensowne faule na minus ale widzę że wszyscy już zapomnieli jak to był Lindelof i maguire którzy bali się być z piłka przy nodze, ludzie szybko się przyzwyczają do dobrego :)
Cwr91:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.09.2024 13:15
Bezsensowne to zagranie było. Mnie jednak Martinez najbardziej wczoraj irytował w końcówce jak za każdym razem dostając piłkę stał z nią kilka/kilkanaście sekund żeby ją podać do tyłu do de ligta zamiast jak najszybciej starać się ją przenieść do przodu
Paps: Martinez mial tym razem wiecej szczescia niz rozumu. Swoim mentalem przypomina mi Rojo (nomen omen rowniez Argentynczyk) czyli najpierw robi, pozniej mysli.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.