GS8GS: Dla mnie pierwsza połowa była fantastyczna pod każdym względem, zabrakło milimetry, a mogło być 3-4 zero po 45 minutach. W tym czasie podobało się wszystko pressing, kreowanie gry, pojedynki, wychodznie na pozycje, szybkie gre w trójkach.
Ale Henderson robił świetą robote. Pomimo iż Garnacho, Zirkee, Mazraoui, Diallo Zagrali świetny mecz to Bramkarze obu drużyn zasłużyli na Man of the Match.
Faktycznie w drugiej połowie Crystal Palace zaczeło wykorzystywać przestrzenie tworzone wokół Eriksena i Bruno i ttraciliśmy inicjatywe oraz robiło się gorąco pod naszą bramką.
Jak dla mnie takie mecze chce się po prostu oglądać, gdzie widzać walkę, pomysł na gre i intensywnośc. A to że było 0-0 to wypadek przy pracy. Czekam na kolejny mecz tak zawziętych chopaków.