Smith gotowy do powrotu!

Siedem miesięcy temu Alan w przeraĽliwy wręcz sposób połamał sobie nogę. Było to otwarte złamanie i przemieszczeniem kostki. Dziś widać, wszystko jest już wyleczone i pewnie każdy z nas oczekuje Alana z powrotem na placu gry.

„Mecz z ławki rezerwowych to nie jest żaden problem dla mnie. Pełne 90 minut to chyba byłoby trochę za dużo na sam początek” – powiedział Alan.

„Grając na Old Trafford czuje się ogromną adrenalinę. Siedząc na ławce, chce się zrobić wszystko aby wejść i zagrać.”

„Nie miałem rozpisanego żadnego planu, który zakładałby ile spotkań mam zagrać w rezerwach, ile czasu mam spędzać na boisku. Wiem, że cały czas potrzebuję treningów i wszelkiego rodzaju gimnastyki. Jednak mecze są ogromnie ważne, ich także potrzebuję.”

„Jeśli Sir Alex zapyta mnie czy będę gotowy usiąść na ławce rezerwowych w meczu z ‘Kogutami’ – bez wahania odpowiem ‘TAK!’.”

„Cały czas ciężko pracuję nad sobą. Nawet jeśli teraz nie zostanę powołany do kadry to wierzę, że w kolejnych tygodniach los się zmieni. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się także Liga Mistrzów, na ławce rezerwowych może zasiąść siedmiu graczy. Może znajdzie się tam miejsce i dla mnie!?”

Alan nawiązał także do spotkania z Stockport, w którym po długim czasie w końcu wystąpił...

„Jestem bardzo zadowolony, że zagrałem w meczu z Stockport. Z każdą chwilą czułem się lepiej na boisku” – dodał.

„Z każdym dniem czuję, że moja kostka jest co raz silniejsza. Jednak kiedy gram za długo powoli zaczynam odczuwać ból. Wiem, że ból minie, w momencie, kiedy moje więzadła odzyskają pełną sprawność. To co przeżyłem w lutym było straszne, teraz na szczęście jest już znacznie lepiej.”

„Cały czas noszę płytkę, która odciąża moja kostkę. Nie jest problem, to pomaga mi szybciej powrócić do formy i zdrowia.”

„Najważniejsze mimo wszystko jest to, że treningi na sali gimnastycznej dają efekty. Jestem ogromnie szczęśliwy z postępu jakiego dokonałem, cały sztab medyczny ogromnie mi pomógł. Teraz czekam tylko na to, kiedy znów zagram w piłkę” – zakończył.