W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United w piątek zainauguruje sezon 2024/2025 w Premier League. Andre Onana przed spotkaniem z Fulham zapewnia, że nastrój w zespole jest znakomity, a drużyna może sporo osiągnąć.
» Andre Onana nie może doczekać się startu nowego sezonu w Premier League | Fot. Press Focus
– Nastrój jest super – mówi Onana w rozmowie z oficjalnym programem meczowym United Review.
– Wszyscy jesteśmy podekscytowani nadchodzącym sezonem. Cieszymy się, że każdy wrócił, bo jesteśmy jak rodzina. Mamy ze sobą bardzo dobre relacje. Jest fajnie. To bardzo pozytywna wiadomość, że wszyscy wrócili i mam nadzieję, że tak szybko jak to tylko możliwe, każdy będzie zdrowy. Nie możemy doczekać się startu.
Onana jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników w zespole Erika ten Haga. Kameruński bramkarz cieszy się, że może służyć radą młodszym kolegom.
– Mamy Kobbie’ego Mainoo, mamy Alejandro Garnacho, jest Amad. Trzeba dać im czas. Premier League to nie jest łatwa liga, to największe rozgrywki klubowe na świecie, więc ten sezon może być dla nich trudny. Są natomiast młodzi i damy im czas – przyznaje Onana.
– Jako liderzy mamy obowiązki i nie ma znaczenia, co się wydarzy. Będziemy tam, aby ich wspierać w każdej sytuacji.
– Jesteśmy przyzwyczajeni do gry w wielkich klubach i w ważnych meczach. Jesteśmy tutaj, bo wyzwanie jest ogromne. To dlatego zostałem tutaj sprowadzony oraz trafili tutaj inni ważni zawodnicy.
– Szczerze mówiąc, to byliśmy w takim samym miejscu jak nasi młodzi piłkarze. Muszą zebrać doświadczenie, a my bierzemy na siebie odpowiedzialność, gdy zespół tego potrzebuje. Trzeba dać im też przestrzeń.
– Ostatecznie w futbolu chodzi o wolność i młodzi gracze muszą mieć swobodę. My jesteśmy tutaj po to, aby przyjmować wszystkie ciosy – dodaje Onana.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.