uzio: Z tym championship to przesada, ale ogólnie zachwytów nad Poche też nie rozumiem.
Totki już wcześniej miały jakieś 6 miejsce. Rekrutacja w dużym stopniu to był dyr. sportowy, jak i w każdym klubie, którym pracował, więc można oceniać tylko co z tym zrobił.
Fakty są takie, że nic nie wygrał, w PSG nie poradził sobie z ego zawodników.
Określany jest jako gość, który dobrze współpracuje z młodym zespołem i ma charyzme ale niestety tylko tym się nie wygra.
A o trenerach co wykręcali wyniki ze słabeuszami ponad ich miarę, a w dużym klubie kompletna klapa to można książkę napisać, a jednym z jej rozdziałów byłby Poche.