Rusza Plebiscyt DP!

Sierpień to niezwykle udany dla nas miesiąc. Oby tak dalej. Jesteśmy liderami. Zaprezentowaliśmy bardzo skuteczny ofensywny futbol. 10 bramek w 3 meczach robi wrażenie, mimo że rywale nie byli z najwyższej półki.

Za największą niespodziankę miesiąca uznano postawę graczy Portsmouth. Drugie miejsce w tabeli, zero straconych bramek. O takim początku nie marzyli najwięksi optymiści wśród kibiców Portsmouth. Czy ekipa Harry’ego Redknappa będzie największą niespodzianką sezonu? Jeszcze za wcześnie by tak mówić. W każdym razie w sierpniu zaprezentowali się znakomicie.

Bardzo mocni w tym roku są The Toffees. Zwycięstwo na White Hart Lane grając dziesiątką piłkarzy robi duże wrażenie. Przed rokiem przeżyli wstrząs po odpadnięciu w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i mieli spore problemy w pierwszej części sezonu. W tym sezonie mogą już skupić się tylko na krajowym podwórku, i wydaje się, że chłopcy Davida Moyes’a będą bardzo groĽni.

Ciekawie zapowiada się transformacja ekipy z Birmingham. Do futbolu powrócił Martin O’Neill. Irlandzki manager pracując wcześniej w Leicester zyskał miano „cudotwórcy”. Rolę cudotwórcy zdaję się, że nadal odgrywa. Tym razem na Villa Park. 7 punktów na starcie i już kibice Aston Villi mówia na niego „mesjasz”

Niespodzianką in-minus sierpnia jest dyspozycja Kanonierów. Nowy stadion, nowe wielkie nadzieje, a tymczasem Arsenal zaliczył na samym początku wpadkę z Aston Villa. Nie o takim debiucie ligowym na Emirates Stadium marzyli londyńscy kibice. Potem przytrafiła się ekipie Wengera kolejna przykra niespodzianka. Porażka z naszym lokalnym rywalem. Tym samym w sierpniu piłkarze z Londynu nie dali kibicom satysfakcji ligowego zwycięstwa.

Porażki doznali również dominujący w 2 ostatnich latach w Anglii, piłkarze londyńskiej Chelsea. Jose Mourinho uspokaja, że wszystko wróci do normy, gdy powrócą do gry jego skrzydłowi. Andriy Shevchenko nie zachwycił na razie w meczach ligowych.

Sezon zapowiada się bardzo ciekawie. Być może nie będzie już totalnej dominacji jednego zespołu. No chyba, że Manchester United odegra taką rolę… Grupa zespołów aspirujących do „pierwszej czwórki” znacznie się poszerzyła.

Oto nominowani gracze do tytułu „Gracz miesiąca Premierhip wg DP”:

Louis Saha

Fantastyczny występ w meczu przeciwko swoim byłym kolegom. Potem kolejna bramka w meczu z Charltonem. 2 bramki i 4 asysty to jego bilans ligowy za sierpień. Jeśli ominą go kontuzje, Francuz może być jednym z najlepszych strzelców w Premiership.

John Terry

Jego walory piłkarskie każdy zna. Zaprezentował je w spotkaniach ligowych sieprnia. To obecnie najlepszy obrońca Premiership. Skuteczny również na polu karnym przeciwnika. Udowodnił to w meczu z Man City

Wayne Bridge

To chyba najlepszy gracz The Blues w sierpniu. Znakomite występy, mogą mu zapewnić miejsce w podstawowej jedenastce Chelsea. Chociaż transfer do Chelsea najlepszego lewego obrońcy Premiership ostatnich lat wisi w powietrzu. Ashley Cole będzie miał poważnego konkurenta na lewej flance obrony mistrzów Anglii. Dwie asysty jak na obrońcę, to świetny wynik.

Nwankwo Kanu

Mogłoby się wydawać, że Nigeryjczyk już niewiele zdziała na boiskach Premiership. Tymczasem Kanu przeżywa drugą młodość w Portsmouth. Jest obecnie obok Zamory najskuteczniejszym graczem ligi. 4 bramki w 3 meczach to znakomity wynik.

David James

Najlepszy bramkarz sierpnia w Premiership. Jak tak dalej będzie bronił, to wkrótce znów zapuka do drzwi reprezentacji Anglii. W sierpniu jako jedyny bramkarz Premiership nie wyciągał piłki z bramki. A pracy wcale miał niemało. Bo gracze Blackburn Rovers i Middlesbrough mocno naciskali. David James to jeden z najmocniejszych punktów rewelacji miesiąca – Portsmouth.

W kategorii „gracz miesiąca Man Utd” pojawiły się nazwiska: Giggs, Saha, Ferdinand, Ronaldo i Rooney. Wayne zagrał tylko jedno spotkanie, ale za to jak! Bliski nominacji był Patrice Evra. Szkoda, że Francuz nie zagrał w meczu z Watford.

Zapraszamy do głosowania w dziale PLEBISCYTY. Wyniki już 5 września.