Cristiano Ronaldo idzie w ślady Davida Beckhama i ciężkie chwile przemienia w osobisty sukces.
Po pamiętnym ćwierćfinale Mistrzostw Świata, kiedy kolega z United, Wayne Rooney kopnął przeciwnika w krocze, otrzymał czerwoną kartę i Anglia odpadła, a także po słynnych "nurkowaniach", po których dyktowano rzuty wolne na 21-latku, Ronaldo stał się wrogiem nr. 1 na Old Trafford.
Podobnie było z Beckhamem, który na Mundialu we Francji w 1998 otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Argentyną, a póĽniej wszystkim swoim krytykom zamykał usta za sprawą postawy na boisku. Obecnie tak samo czyni Ronaldo.
8 lat temu po Mistrzostwach Świata, Beckham odpowiedział na krytykę zdobywając z United potrójną koronę.
Przez dziewięć miesięcy był stale wygwizdywany, aż do czasu meczu na Camp Nou, gdzie United zdobyli dwa nieprawdopodobne gole w meczu z Bayernem, po dośrodkowaniach Beckhama z rzutów rożnych.
Jego stale rosnąca forma została nagrodzona przez dziennikarzy, którzy wybrali go piłkarzem roku.
To była historia niczym z bajki, ponieważ kompletnie inaczej wygląda sytuacja Ronaldo, który przeżywa lekki kryzys.
Zawodnik jest zobowiązany Czerwonym Diabłom i ostatnio przyznał, że to wspaniały klub.
Radio Manchester i ex-Diabeł Arthur Albiston prześledzili ponownie sytuację Beckhama z 98 roku i Ronaldo, kiedy ten był wygwizdywany podczas spotkań z Charltonem i Watfordem.
"Tylko najlepsi gracze są wygwizdywani, a Cristiano należy do tej grupy." - powiedział Arthur.
"To samo przeżył Beckham w 98 roku, lecz nie było to związane tylko z Mistrzostwami Świata, ale również z tym, że był niebezpiecznym graczem dla przeciwników. Podobnie jest z Ronaldo. Jeżeli byłby niegroĽny dla rywali to nikt zapewne nie zwracałby na niego uwagi."
"To sławni, rozchwytywani gracze, a nie reagując na obelgi, pokazują, że są silni. George Best i Eric Cantona w ogóle się tym nie przejmowali, bo byli zawzięci."
"Piłkarze United są wygwizdywani na wyjazdach. Cristiano miał już je w ciągu trzech lat gry na Old Trafford. Teraz będzie to intensywniejsze, ale to nie powinno mu dokuczać."
"Niektórzy piłkarze przez taki styl traktowania robili się jeszcze silniejszymi. Becks w '98 roku dobrze sobie z tym radził. Też byłem wygwizdywany, ale wziąłem się w garść. Obecnie tą krytykę znów chce się wepchnąć do gardeł ludzi."
"Obecnie, Ronaldo gra z większym uśmiechem na twarzy. Wygląda na to, że się dobrze bawi!"
"W Ronaldo zawsze był wielki piłkarz z wspaniałymi sztuczkami, a myślę, że teraz będziemy go oglądali jeszcze lepszego."
"To nie jest związane z Finałami Mistrzostw Świata, lecz on rośnie i dojrzewa. Wielki turniej może mu tylko przy tym pomóc."
"Daleko doszedł w Niemczech i spisywał się bardzo dobrze. Ludzie wspominają ciągle o wydarzeniu z ćwierćfinału, ale zapominają, że był to wielki turniej dla Cristiano." - zakończył Arthur Albiston.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.