Mark Robins, menadżer Coventry City, spodziewa się trudnej przeprawy z Manchesterem United w półfinale Pucharu Anglii. Obie drużyny zmierzą się na Wembley w najbliższą niedzielę.
» Mark Robins spodziewa się trudnej przeprawy z Manchesterem United w półfinale Pucharu Anglii.
Dla Robinsa spotkanie z Manchesterem United będzie wyjątkowe, bo angielski trener jest wychowankiem Czerwonych Diabłów. Robins w 1990 roku strzelił zwycięskiego gola dla United w pucharowym starciu z Nottingham Forest, co w powszechnej opinii uratowało posadę Alexa Fergusona.
– Jestem podekscytowany. To wspaniała okazja dla każdego i w Coventry City czuć ekscytację. Jesteśmy w półfinale po raz pierwszy od 1987 roku – mówi Robins cytowany przez oficjalną stronę Coventry City.
– Nie jest to zwyczajna okazja dla nas. Dla Manchesteru United to natomiast coś normalnego. Mają w składzie reprezentantów Anglii i kadrowiczów z innych krajów, którzy grali na Wembley. Dla nich i ich kibiców to po prostu oczekiwania. Dla nas jest inaczej, choć byliśmy na tym stadionie cztery razy w ostatnich siedmiu latach.
– Musimy przystąpić do tego spotkania z wiedzą, jakie zagrożenia na nas czekają. A te są poważne, bo Manchester United na topowych zawodników.
– Ludzie mówią o Manchesterze United to i tamto, że pozwalają rywalom na dużo strzałów. Mówimy jednak o zespole, który jest pełen reprezentantów krajów, który gra na najwyższym poziomie co tydzień.
– Doskonale wiemy, że to oni są faworytami, żeby wygrać to spotkanie. Każdy spodziewa się ich zwycięstwa i doskonale to wiemy. Wiemy, co nas czeka, ale trzeba odegrać swoją rolę w tym spotkaniu. Musimy zrozumieć, jaki to będzie mecz i jaka to jest okazja. Nie może być mowy o strachu. To będzie jedno z najważniejszych spotkań dla większości naszych zawodników.
– Czeka nas interesujące spotkanie. Musimy się nim cieszyć i dać z siebie wszystko – dodaje szkoleniowiec The Sky Blues.
Początek spotkania Coventry City vs Manchester United w niedzielę 21 kwietnia o godzinie 16:30.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.