Plany świetnie spisującego się Mainoo na przedsezonowym tournée powstrzymała poważna kontuzja, która wyeliminowała go z gry do października zeszłego roku. 18-letni Anglik w końcu dostał jednak szansę od Erika ten Haga i szybko stał się jednym z pierwszych wyborów holenderskiego menadżera.
Manchester United wiąże z Mainoo duże nadzieje i chce podpisać z Anglikiem nowy kontrakt. Media spekulują, że
Czerwone Diabły są gotowe potroić zarobki 18-letniego pomocnika.
– Kobbie to fantastyczny zawodnik, bardzo bystry jak na swój wiek. Ma odpowiednią mentalność – stwierdził Lindelof pytany o swojego młodszego kolegę z zespołu na antenie klubowej telewizji
MUTV.
– Wydaję mi się, że najlepsze co może teraz zrobić, to po prostu być cierpliwym. W międzyczasie musi podpatrywać starszych kolegów i doskonalić swoje umiejętności, a zarazem być sobą na boisku. To bardzo ważne i myślę, że dlatego osiągnął taki poziom w tak młodym wieku.
– Jest oczywiście na wczesnym etapie rozwoju, ale jeśli będzie robił postępy w takim tempie, to może zostać gwiazdą światowego formatu.
– Nie dziwią mnie zachwyty kibiców. W każdym meczu jaki rozegrał spisał się bardzo dobrze. Jest bardzo dojrzały, niesamowicie szybko podejmuje boiskowe decyzje. Jest inteligentny i wykazuje duże boiskowe doświadczenie.
Lindelof skomentował również dobrą postawę Kambwali, który dołączył do Czerwonych Diabłów cztery lata temu z Sochaux za około 3,5 miliona funtów. 19-latek został 248. zawodnikiem w historii Akademii United, który zadebiutował w pierwszym zespole. Do tej pory zanotował sześć meczów w ekipie Erika ten Haga.
– To również ogromny talent. Wciąż jest bardzo młody, ale myślę, że ma przed sobą świetlaną przyszłość. Musimy go teraz dobrze pokierować, dawać mu jak najwięcej wskazówek. Wskoczył na nowy i wyższy poziom, ale to dopiero tutaj zaczyna się ciężka praca, aby utrzymać miejsce w składzie. To bardzo dobry chłopak i ma odpowiednią mentalność. Jestem zatem spokojny o jego rozwój – przyznał Lindelof.