Erik ten Hag w piątkowe popołudnie spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Fulham w ramach 26. kolejki Premier League. Holenderski menadżer był pytany m.in. na temat stanu zdrowia Rasmusa Hojlunda, który wypadnie z gry w najbliższych meczach.
» Erik ten Hag w piątkowe popołudnie odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem z Fulham | Fot. MUTV
Manchester United w starciu z Fulham spróbuje podtrzymać dobrą serię w Premier League. Czerwone Diabły wygrały cztery ostatnie ligowe mecze z rzędu i mają szanse zakończyć luty bez straty ani jednego punktu. Oto, co miał do powiedzenia Erik ten Hag na przedmeczowej konferencji prasowej.
KONTUZJA HOJLUNDA
– To drobny uraz, Rasmus wypadnie z gry na 2-3 tygodnie. Takie jest ryzyko związane z grą na wysokiej intensywności. Nie jest to poważna kontuzja, ale musi chwilę poczekać.
INWESTYCJA RATCLIFFE’A
– Oczywiście, że to odpowiednia osoba. Jesteśmy w tych kwestiach bardzo zgodni. Mamy takie same ambicje. Nasze miejsce jest w Lidze Mistrzów. Głęboko w to wierzymy i teraz musimy to udowodnić.
– Dużo ze sobą rozmawiamy. Miałem wiele rozmów z nim, Dave’em Brailsfordem na temat klubu, drużyny i struktur. Jesteśmy bardzo zgodni. Ich wizja jest zgodna z moimi ambicjami, które miałem, gdy tutaj przychodziłem. Pracuję w Manchesterze United 19 miesięcy i widzę, że zmierzamy w odpowiednim kierunku.
– Mamy potknięcia w drugim sezonie, ale widzicie, że zespół się rozwija, ciężko pracujemy na treningach, w trakcie meczów. To ważne, aby zawodnicy byli zdrowi, lecz istotne jest też stworzenie składu. Będziemy silni, będziemy nawet mocniejsi, gdy dodamy kolejne umiejętności do tej drużyny.
– Presja nie jest teraz większa. Mamy te same ambicje, te same cele.
KONSEKWENCJE BRAKU AWANSU DO LIGI MISTRZÓW
– Większa presja zawsze będzie konsekwencją, ale dostrzegam proces i rozwój drużyny. Teraz mamy odpowiedni przekrój wieku w składzie. Możemy być jeszcze mocniejsi, piłkarze będą się rozwijać i zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Rywalizacja o miejsca w Lidze Mistrzów jest zażarta. Nadal musimy gonić przeciwników. Każdy mecz jest dla nas jak finał, bo musimy być w Lidze Mistrzów. Piłkarze tego chcą, zespół tego chce i musimy wierzyć.
KONTUZJE W ZESPOLE
– Oczywiście, że jest to problem, ale inne zespoły też muszą sobie z tym radzić. Czuję, że możemy sobie radzić z tym lepiej, ale to kwestia głębi składu. Nie będę wdawał się teraz w dyskusję. Patrzymy naprzód i myślimy o przyszłości. Tak jak mówiłem wcześniej, trzeba zawsze być lepszym. Konkurencja nigdy nie śpi, zawsze się poprawia. Tak jak widzieliście w ubiegłym sezonie, zajęliśmy trzecie miejsce w lidze, zagraliśmy w dwóch finałach, więc nie brakuje nam dużo. Widzieliście w ostatnich meczach na co stać ten zespół. Potencjał jest bardzo dobry.
KONTUZJE SZANSĄ DLA ZMIENNIKÓW?
– Wszyscy zawodnicy dostaną szansę, aby pokazać swoje umiejętności. Jesteśmy tego bardzo ciekawi i mamy pewność, co do naszych zawodników. To dlatego skonstruowaliśmy odpowiedni skład, gdy przystępowaliśmy do zimowego okienka. Widzieliśmy piłkarzy, którzy nie mieli szansy w pierwszej części sezonu lub byli kontuzjowani. Teraz dostaną szansę i muszą wykazać się pewnością siebie.
MECZ Z FULHAM
– Musimy podchodzić do tego mecz po meczu, każde spotkanie jest finałem. Będziemy to dostrzegać bardziej, im bliżej będzie końca. Punkty będą coraz ważniejsze i drogocenne. Każdy walczy o to, aby być na odpowiednich pozycjach w ligowej tabeli. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Nie tylko od stycznia gramy finały. Mamy doświadczenie, a nasi piłkarze są w stanie poradzić sobie z presją. Nie możemy się doczekać tego meczu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.