Giggs: MU narzuci tempo

„W ciągu trzech ostatnich lat tempo wyznaczał Arsenal lub Chelsea, w zależności od rozpoczęcia sezonu. Teraz nasza kolej” – powiedział Giggs po sobotnim zwycięstwie nad Watford.

„W kilku ostatnich sezonach nauczyliśmy się, że nie można przegrywać pięciu lub sześciu spotkań, a i tak zdobywać tytuł. Nie mogliśmy prosić o więcej niż 10 bramek i 9 punktów na początku sezonu. Ale nikt nie odpuszcza.”

„Na początku poprzedniego sezonu mieliśmy podobny start, ale póĽniej straciliśmy kilka punktów i pozwoliliśmy Chelsea wyprzedzić się. Ale teraz jest taka różnica, że żaden z innych klubów nie wystartował tak dobrze.”

„Teraz mamy też większy i lepszy skład, by poradzić sobie z trudnymi meczami, jakie nas czekają po międzynarodowej przerwie.”

„Następne trzy mecze gramy z Tottenhamem, Celtikiem i Arsenalem, ale mam nadzieję, że do tego czasu wróci do składu czterech lub pięciu graczy.”

Walijczyk słusznie zauważył, że United będzie silniejsze, kiedy Wayne Rooney, Paul Scholes, Alan Smith, Nemanja Vidic, Gary Neville i Gabriel Heinze będą już mogli grać.

Bez swoich największych gwiazd, United musieli się mocno napracować, aby pokonac beniaminka z Watford.

„Ten mecz był inny niż poprzednie z Charltonem i Fulhamem. Watford gra bardzo atakującą piłkę. Musieliśmy walczyć i bronić się.”

„Watford sprawiło, że nasze życie stało się trudniejsze, ale to są rezultaty, których potrzebujesz. Bardzo ważne jest to, bez względu na klub z jakim grasz, żeby wciąż stwarzać sytuację – i dlatego zawsze gramy z dwoma skrzydłowymi.”

„Strzelamy dużo bramek, a to dopinguje nas, aby rozłożyć te bramki na całą drużynę i to jest coś, do czego dążymy w tym sezonie.” – zakończył Giggs.