Pochmurny: No to teraz porównaj sobię skalę podwyżki jednej i drugiej. Ta, patrząc tak jak zwykle to żaden problem rozdawać pieniądze na lewo i prawo. W końcu podwyżka o 500% jest o wiele większa niż o 100%. Tak, zaraz będzie, że to inne przedziały, ale jeśli będą standardy aby płacić znowu co chwilę jakieś chore pieniądze, to co się zmieni? Duża część graczy w lidze nawet może nie zarabiać tych 50k, a jakiś dzieciak za to, że wszedł do składu nagle ma kasy zarabiać od groma. Boże, tu nie ma rozpatrywania, że to coś innego trzeba skalować w odpowiedni sposób. Mam nadzieję, że nowi ludzie będą jednak inteligentniejsi i rozsądniejsi co do budowania struktury płac. To co nas zaprowadziło do tego miejsca jest właśnie siła pieniądza zamiast planu i zdrowego rozsądku.
Podwyżka za dobre sprawowanie się może być podwojeniem pensji, a nie trzeba od razu dawać pięciokrotności. On nie jest żadną gwiazdą i jeszcze nic wielkiego nie zrobił aby dostawać przeskok finansowy jak z bajki. Trzeba z nimi gadać, że na kasę trzeba zapracować, a nie liczyć, iż po kilku dobrych spotkaniach sama przyjdzie. Wygra coś z drużyną? Będzie kluczową postacią? Usiądziemy i pogadamy. Śpieszy ci się? Tam są drzwi. Tak nie zbudujesz drużyny która ma wygrywać tytuły bo po co ma się starać jak ma już kasę? Tytuły i sława to może i ciekawa sprawa, ale nie oszukujmy się, że to nie kasa jest najważniejsza bo to ona zmienia komfort życia.