Manchester United przeciwko Tottenhamowi rozegrał dwie różne połowy. Czerwone Diabły na przerwę schodziły z prowadzeniem 2:1 po dobrej grze. Po zmianie stron drużyna spisała się jednak znacznie poniżej oczekiwań, tracąc bramkę tuż po wznowieniu spotkania.
POZYTYWY I NEGATYWY– Kiedy strzelasz dwa świetne gole, a później tracisz dwie takie bramki, to musisz być trochę rozczarowany. Jestem zadowolony z występu drużyny, bo duch walki był dobry, a momentami graliśmy przyzwoity futbol.
PIERWSZA POŁOWA– Było bardzo dobrze. Strzeliliśmy dwa dobre gole w pierwszej połowie. Obiecujące było to, jak przedostawaliśmy się za linię obrony Tottenhamu, jak byliśmy bezpośredni w pojedynkach i jak kończyliśmy akcje. To dlatego jestem trochę rozczarowany, że po takim występie nie wygraliśmy.
STAŁE FRAGMENTY– Z defensywy jestem dość zadowolony, poza stałymi fragmentami. Nie broniliśmy w tym elemencie najlepiej i straciliśmy gola po stałym fragmencie. Wcześniej po rzucie rożnym wybiliśmy piłkę sprzed linii bramkowej. Przy pierwszym rzucie rożnym dostaliśmy dwa ostrzeżenia. Diogo wybił piłkę sprzed bramki. Trzeba uważać na takie sytuacje. Musimy podejść do tego bardziej fizycznie, wybijać piłkę głową. Druga sytuacja była typowa. Wiedzieliśmy, że Tottenham szybko wznawia grę i pozwoliliśmy im na diagonalne podanie. Jednym takim zagraniem rozerwali cały nasz zespół, a to nie może się zdarzać.
STYL GRY UNITED– Myślę, że w posiadaniu piłki stać nas na większy spokój. W pierwszej połowie mieliśmy jednego, dwóch czy trzech zawodników w linii pomocy, którzy nie zawsze z tego korzystali. Nie podejmowaliśmy zawsze dobrych decyzji. Tottenham zostawiał wolne przestrzenie, więc podania w linii pomocy były wyzwaniem. W ich defensywie były przestrzenie, a my z przodu mamy dużą szybkość i bezpośredniość.
POZYCJA WANA-BISSAKI– Nie zagrał tam pierwszy raz. W meczu z Wigan również wystąpił tam przez chwilę. Spodziewaliśmy się, że zagra Luke Shaw. Trenował, ale rano okazało się, że odpada z gry. Nie był w stanie zacząć meczu od początku. Musiałem dokonać zmian w stosunku do tego, co trenowaliśmy. Zdecydowaliśmy się więc na Wana-Bissakę na lewej stronie i Diogo Dalota na prawej.
CO PRZYNIESIE NOWY ROK?– Widzieliśmy przebłyski powrotu Rashforda do formy. Współpraca z Rasmusem się rozwija. Rashford miał swoją zasługę przy pierwszym golu Hojlunda. Zdobył też bardzo ładną bramkę i jestem z tego zadowolony. Poprawiamy się i widzimy przebłyski tego, co możemy oglądać w przyszłości. Mam tu na myśli Garnacho, Mainoo i Hojlunda. Jestem też bardzo zadowolony z powrotu zawodników, takich jak Martinez, Casemiro i Shaw. Będziemy dysponować mocnym składem.
ZIMOWA PRZERWA– Piłkarze, którzy wracają, potrzebują treningów. Muszą ciężko pracować, aby wrócić do formy meczowej. Są też zawodnicy, którzy w 2023 roku rozegrali dużo meczów i im przyda się przerwa. Muszą zregenerować siły, a w przyszłym tygodniu wracamy do pracy i będziemy myśleć o najbliższym meczu. Trzeba odzyskać siły, mieć odpowiednie nastawienie, takie jak dziś i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi.