kacpersky: Konkurencja ma dostęp do wszystkiego nowocześniejszego:
1. United ma dziadowską siatkę skautingową, czemu dowodzą beznadziejne od lat transfery (jedynie Bruno był transferem "out of nowhere", który sprawdza się rewelacyjnie)
2. Mamy kiepską szkółkę, z której ostatnim piłkarzem, o którym można uczciwie powiedzieć, że ma (miał?) talent jest Rashford. Teraz Mainoo i może Diallo rozgoszczą się w składzie na dobre, ale ciężko powiedzieć, czy w tym organizacyjnym chaosie nie zginą.
3. Sztab medyczny nie dowozi. Nie potrafimy przygotować piłkarzy do sezonu, zawodnicy długo wracają do siebie, kontuzje mięśniowe są standardem.
4. Carrington - w opinii Ronaldo, którego nie podejrzewam o sabotowanie klubu w mediach, bo jest profesjonalistą - też się rozpada. Jak piłkarz ma się zmotywować do ciężkiej pracy, kiedy nawet otoczenie klubowe jest w stanie sprzed dwóch dekad? To jest kpina z trenera, z zawodników, sztabu i na końcu kibiców.
Jesteśmy w głębokim dole, standardy są kiepskie, a głośne transfery i ciągły medialny szum - którym sterują Glazerowie - zręcznie przenosi ciężar kibicowskiej i eksperckiej krytyki na kolejnych managerów i piłkarzy. I tak od prawie dwóch dekad. Ciężko się na to patrzy. Do tego fatalne w skutkach decyzje FIFY i UEFA o zwiększeniu obciążeń meczowych.