MaciasDevil: Pisałem o tym przed meczem z Fulham. Z tak okrojoną obroną ciężko się gra. Tam kłania się brak zgrania i umiejętności.
Harry wrócił trochę do formy + potrafi posyłać bardzo ładne crossy, co nam pomaga. Evans to taki nostalgiczny powrót, który mimo że mnie ucieszył ze względu na historię tego zawodnika, to praktycznie nic nie wnosi do drużyny. Dalot powinien grać gdzie indziej i moze tutaj zakończę, bo musiałbym używać niecenzuralnych słów (tak, wiem, nowy kontakt, więc utknęliśmy z nim na dobre). Lindelof, mimo sympati do tego piłkarza, też powinien odejść już jakiś czas temu bo też brakuje mu umiejętności. Strasznie brakuje Shawa i Martineza. Varane i Wan Bissaka powoli wracają do gry, więc może odrobinkę się poprawi.
Ktoś zapytał czy to wina obrony że atak i pomoc tak słabo grają? Szczerze mówiąc, może mieć to duży wpływ na wyższe formacje. Mnie by jasny szlag trafiał jakbym się starał, naciskał rywala, atakował i po chwili tracił jakąś, mówiąc kolokwialnie, "szmatę". Potem wchodziłaby sportowa złość, znowu jakieś próby ataku, a obrona robiłaby kolejny wylew i 0-2. To wymaga naprawdę elitarnego mentalu żeby nie podłamać się z taką grą obronną.
Chciałem jeszcze wspomnieć o Hojlundzie. Dajmy mu czas, chłopak ma umiejętności i być może trzeba będzie poczekać do przyszłego sezonu żeby to pokazał. Nunez też był ogłaszany flopem stulecia w poprzednim sezonie, a teraz gra bardzo dobrze.
Najważniejsze że wygralismy i zgarnęliśmy ważne 3 pkt. Wrócą zawodnicy po kontuzjach i napewno będzie lepiej. Udanej niedzieli życzę :)